– Zainteresowanie imprezą przerosło nasze najśmielsze oczekiwania. Nie mamy możliwości udostępniania tego ogrodu na co dzień dla osób indywidualnych. Stąd pomysł, by w tej formie udostępnić to miejsce dla mieszkańców Radzynia i powiatu radzyńskiego. Mamy satysfakcję, że zrobiliśmy coś, co było potrzebne. Myślę, że będziemy to kontynuować, a dni otwarte wpiszą się w kalendarz imprez organizowanych przez nasze Nadleśnictwo – mówi nadleśniczy Nadleśnictwa Radzyń Podlaski, Leszek Gajuś.
Dniem otwartym Nadleśnictwo zainaugurowało przypadający na 2024 rok jubileusz 100-lecia Lasów Państwowych. – Na terenie Ogrodu Edukacyjnego przygotowano 10 stanowisk, przy których odwiedzający mogli się zapoznać z pracą leśników, z tajnikami szkółki leśnej, florą i fauną lasów, szkodnikami lasów i ochroną przyrody. Można było leśne olejki eteryczne powąchać i posmakować leśnego miodu. Nie zabrakło nowinek technicznych wykorzystywanych w lesie, takich jak np. drony – bardzo powszechnie wykorzystywane m.in. do różnego rodzaju pomiarów, do poszukiwania dzików padłych w związku z ASF. Chętni mogli popróbować swych sił i wykonać lot dronem na symulatorze.
Dla najmłodszych do dyspozycji były dmuchańce, malowanki, gry, konkursy i zabawy, a także przysmaki – relacjonuje przebieg dnia w Ogrodzie Edukacyjnym, Anna Wasak, rzecznik prasowy radzyńskiego magistratu.
To wielki projekt
Ogród edukacyjny działa przy Nadleśnictwie Radzyń Podlaski od 2 lat, ale niemal 10 lat jednostka czekała na jego realizację. Na tyle w planach edukacyjnych Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych zaplanowano tworzenie tego miejsca. To był czas poszukiwania finansowania i przygotowywania projektów. Pod koniec września 2021 finał tych prac pokazano szerszej publiczności. A plan do realizacji był ambitny, bo Nadleśnictwo Radzyń Podlaski nie mając statusu Leśnego Kompleksu Promocyjnego, musiało samo znaleźć fundusze na pomysł, który zakiełkował w głowach leśników, czyli stworzenie ogrodu edukacyjnego. Projekt, który postanowiło zrealizować radzyńskie nadleśnictwo oszacowano na 800-900 tys. zł. – Musieliśmy ściubić te grosiki. W projektowaniu naszej koncepcji wsparli nas projektanci i geodeci współpracujący z Lasami Państwowymi – tłumaczył w 2017 roku ówczesny nadleśniczy, Krzysztof Hołowiński. Wtedy właśnie zaczęły się fizyczne prace przy tworzeniu ogrodu, czyli przygotowanie terenu.
Pod ogród zaadaptowano działkę, na której kiedyś funkcjonował Ośrodek Transportu Leśnego i stolarnia. Teren zaniedbany i niezagospodarowany miał posłużyć do stworzenia mininadleśnictwa. – Będą tu utworzone zbiorowiska roślinności charakterystyczne dla naszych leśnych terenów, czyli grąd, bór sosnowy i las brzozowy. Zachowamy tu jednak charakter parkowy i rekreacyjny. Będzie to również teren edukacyjny. Powstaną odpowiednie budynki z ekspozycjami i sale edukacyjne do pracy z dziećmi i młodzieżą – roztaczał wizje nadleśniczy Hołowiński.
W parku zaplanowano ścieżkę sensoryczną, na której dzieci choćby za pomocą dotyku mogą rozpoznać rodzaje gruntu, drewniany labirynt, czy ścieżka zdrowia. Jak mówił w momencie rozpoczęcia inwestycji nadleśniczy Hołowiński: – Głównym założeniem tego przedsięwzięcia jest to, by park służył mieszkańcom Radzynia. To wkład Lasów Państwowych i Nadleśnictwa Radzyń w funkcjonowanie lokalnej społeczności.
Szeroka działalność leśna
Obiekt zajmuje 1,3 ha. Dodatkowo w roślinność ogrodu wkomponowane zostały: drewniany labirynt, ścieżka zdrowia, ścieżka sensoryczna, skocznia oraz liczne tablice edukacyjne. Sercem ogrodu jest budynek edukacyjny wyposażony w liczne eksponaty i pomoce naukowe.
Nadleśnictwo Radzyń Podlaski to 15 tys. ha lasów, z czego 1 600 ha jest wyłączonych z działalności gospodarczej. To rezerwaty, strefy ochrony rzadkich gatunków ptaków, tereny zalewowe, bagna, gdzie działalność gospodarcza jest nieopłacalna ze względów ekonomicznych. – Lasy Państwowe prowadzą działalność wielofunkcyjną. Naszym głównym zadaniem jest pozyskiwanie drewna, ale te przychody pozwalają nam realizować pozostałe funkcje lasu: udostępnianie turystyczne, ochronę przyrody, budowę dróg. Lasy Państwowe są jednostką samofinansującą. Nie otrzymujemy dotacji od państwa, ale wpłacamy podatki do samorządów lokalnych, 2% ze sprzedaży drewna wpłacamy na fundusz dróg lokalnych – informuje obecny nadleśniczy, Leszek Gajuś.
Napisz komentarz
Komentarze