W rwaniu Weronika Zielińska-Stubińska w pierwszej próbie zaliczyła 103 kg. Drugie podejście ustawiła na poziomie rekordu Polski 106 kg. Niestety nie powiodło się. Podjęła pokerową zagrywkę podniosła ciężar do 107 kg i ustanawiając rekord Polski wygrała rwanie w swojej grupie, wyprzedzając następną zawodniczkę o 4 kilogramy.
W podrzucie bialczanka zaczęła od 130 kg i zaliczając ten wynik wyrównała rekord Polski w dwuboju 237 kg (107+130). Na sztandze pojawiło się 134 kilogramy, niestety Weronika spaliła to podejście, nie wstając z ciężarem. Drugie podejście w pierwszej fazie było lepsze, ale nie udało się wybić. Ostatecznie Zielińska-Stubińska wygrała finał B, pobiła rekord Polski w rwaniu, wyrównała w podrzucie i przesunęła się o wiele miejsc w rankingu na Igrzyska.
– Świetny występ. Rekord krajowy pobity i wyrównany. Bardzo się cieszę. Jest jeszcze rezerwa, a już było fantastycznie. Czekamy na wyniki finału A, by ostatecznie dowiedzieć się, jak stoimy na MŚ i rankingu do Igrzysk – podsumował na szybko występ swojej podopiecznej Jarosław Sacharuk, trener ciężarowców AZS AWF.
O ostatecznym miejscu na mistrzostwach i w rankingu dowiemy się po zakończeniu zmagań finału A, którego start zaplanowany jest na godzinę 16:30. Wystąpi już tylko dziesięć zawodniczek w tej kategorii wagowej, więc nasza zawodniczka w najgorszym wypadku będzie jedenasta.
– Jesteśmy po starcie można powiedzieć słodko-gorzkim. Weronika poprawiła rekord Polski na mistrzostwach świata w tak zwanym starcie docelowym to cieszy i potwierdza, że praca idzie w dobrym kierunku. Coś stało się w podrzucie i rekordu nie udało się poprawić. Na analizy przyjdzie czas i obiecuję, że dopracujemy również to. Co do samego startu jestem mega dumna z Weroniki, bo tak naprawdę ona i trochę ja wiemy, ile ją i mnie ta cała sytuacja kosztowała. Miało jej tam nie być. My czujemy niedosyt, a to nakręca nas do ciężkiej pracy. Które miejsce Weronika wywalczy na świecie, dowiemy się niebawem po zakończeniu finału A – spuentowała Paulina Szyszka trenerka Weroniki Zielińskiej-Stubińskiej.
Napisz komentarz
Komentarze