Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 05:30
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Sprawiedliwość po 35 latach. Zabójca wpadł przez czapkę i jazdę po pijaku

Policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o popełnienie zbrodni w 1987 roku. Miał wtedy zabić kobietę.
Sprawiedliwość po 35 latach. Zabójca wpadł przez czapkę i jazdę po pijaku
Policja zatrzymała mężczyznę podejrzewanego o popełnienie zbrodni w 1987 roku. Miał wtedy zabić kobietę

Autor: policja

Był wieczór 24 listopada 1987 roku. Wtedy właśnie w miejscowości Kolonia Bychwka B (woj. lubelskie) zginęła 52-letnia kobieta. Jej ciało znaleziono w pobliżu drogi następnego ranka. Kobieta była naga. 

– Sekcja wykazała przyczynę zgonu jako wykrwawienie od ciosów zadanych nożem. Rany cięte na całym ciele i obrażenia rąk kobiety wskazywały, że ofiara się broniła. Nie stwierdzono jednak, aby doszło do zgwałcenia – przypomina dziś nadkomisarz Andrzej Fijołek, rzecznik prasowy KWP w Lublinie.

Archiwum X

Nie udało się znaleźć sprawcy, ale pozostał po nim ślad. Na miejscu policjanci znaleźli brązowa czapkę. Mogła należeć do zabójcy. 

– W małej miejscowości, skąd pochodziła ofiara, nie ustalono osób, które mogły mieć istotną wiedzę na temat prawdopodobnego sprawcy. Należy dodać, że w tamtym czasie nie było możliwości pobrania i porównywania profili genetycznych DNA – tłumaczy policjant.

Akta sprawy wylądowały na półce, ale nie zapomniano o niej. Cały czas miało ją na uwadze policyjne Archiwum X. To specjalna jednostka, która pracuje nad rozwiązaniem starych śledztw, używając do tego najnowszych technik.

Czapka została dokładnie zbadana. Zabezpieczono znajdujące się na niej ślady genetyczne. Profil DNA został w 2017 roku umieszczony w bazie policyjnej. Liczono, że taki sam kod genetyczny wypłynie z czasem w innej sprawie. Przez lata nic się jednak nie działo.

Pijany na skuterze

– Przełom w sprawie nastąpił niemal po 35 latach od zbrodni, kiedy policjanci z zespołu patrolowego komisariatu w Bychawie jesienią 2021 roku zatrzymali do kontroli kierującego skuterem 60-letniego mężczyznę. Styl jazdy wskazywał, że może on być nietrzeźwy. Wynik badania alkomatem pokazał, że kierujący ma prawie 1,5 promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że jechał łamiąc sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych nałożony za wcześniejszą jazdę po alkoholu ciągnikiem rolniczym. 60-latek został zatrzymany w miejscowości Zdrapy, która sąsiaduje z miejscowością Kolonia Bychawka Druga – relacjonuje nadkomisarz.

Policyjny film znajduje się w tym miejscu.

Policjanci pobrali od kierowcy wymaz do badań genetycznych oraz odciski palców. Okazało się, że ten profil DNA znajduje się już w bazie. To właśnie materiał pobrany z czapki z miejsca zabójstwa sprzed 35 lat.

60-letni dziś mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa i został aresztowany. Grozi mu dożywocie. Ale to nie jest koniec sprawy, bo Komenda Wojewódzka Policji w Lublinie prosi o kontakt w tej sprawie każdego, kto ma jakąkolwiek wiedzę w sprawie zabójstwa 52-letniej kobiety.

PRZECZYTAJ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

podpis 02.10.2023 13:45
a to się nie przedawniło?

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama