Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:24
Reklama
Reklama

Skoro leki są darmowe, to czemu muszę płacić? Sprawdź, kto i kiedy nie musi

Wielu seniorów nie kryje zawodu cenami „darmowych” leków. Bo na liście znalazły się tylko niektóre i co więcej – nie wszyscy je kupią. Jak zatem bezpiecznie korzystać z tej możliwości?
Skoro leki są darmowe, to czemu muszę płacić? Sprawdź, kto i kiedy nie musi
Wielu seniorów nie kryje zawodu cenami „darmowych” leków. Bo na liście znalazły się tylko niektóre i co więcej – nie wszyscy je kupią. Jak zatem bezpiecznie korzystać z tej możliwości?

Autor: iStock

„Mnożą się przypadki seniorów, zawiedzionych programem Darmowe Leki. Wykupując recepty, okazuje się, że muszą zapłacić „paragony grozy”. Jeden z nich z Rybnika zapłacił ponad 435 zł” – czytamy w Superbiz. 

Skąd to rozczarowanie? Otóż nie jest tak, o czym z jakiegoś powodu było przekonanych wielu seniorów, że po wejściu ustawy w życie wszystkie leki kupią za darmo. Bo nie kupią. 

Co więcej, obowiązuje wiele innych obostrzeń. Bo wiek nie jest jedynym kryterium uprawniającym do zakupu leku za darmo. 

Tylko leki na receptę

Ustawa o darmowych lekach, która weszła w życie we wrześniu, rozszerzyła listę osób (wcześniej przysługiwała osobom 75 plus), które mogą kupić darmowe leki z listy Ministerstwa Zdrowia. Teraz są one dostępne dla osób od 65 roku życia oraz dla dzieci i nastolatków do 18 roku życia.

Przy czym – to ważne – za darmo są tylko leki na receptę. Chodzi o leki przepisane przez lekarza i znajdujące się w specjalnym wykazie leków refundowanych. Dla dzieci jest ich ponad 2800, dla seniorów – ponad 3800.

Oznacza to, że za leki bez recepty nadal trzeba płacić. Chodzi m.in. o leki przeciwbólowe, preparaty witaminowe czy suplementy diety.

Dwie listy

Na liście darmowych leków dla seniorów znalazły się m.in. leki na: 

·  cukrzycę typu 2, 

·  nadciśnienie tętnicze,

·  depresję, 

·  leki przeciwzakrzepowe, 

·  leki hormonalne, 

·  preparaty na alergie.

Lista przeznaczona dla dzieci i nastolatków jest krótsza i zawiera leki m.in. na: 

·  astmę, 

·  alergie, 

·  grypę, 

·  zakażenia bakteryjne (w tym antybiotyki).

Do tej pory z wcześniejszego programu bezpłatnych leków refundowanych skorzystało ok. 4 mln seniorów w wieku 75 plus. Po wejściu w życie nowych przepisów liczba ta ma wzrosnąć do ok. 16 mln osób. 

To trzeba wiedzieć!

Jak przypomina Superbiz, program darmowych leków zaczął obowiązywać we wrześniu i nie obejmuje recept wypisanych wcześniej. Co to znaczy?

Że jeżeli przyjdziemy do apteki z receptą np. z czerwca czy lipca, to nawet jeśli lek jest już na ministerialnej liście, to i tak zapłacimy za niego 100 proc.

Kolejne ograniczenie. Żeby otrzymać darmowy lek, pacjent musi kwalifikować się do jego otrzymania. A decyzja należy do lekarza. Na przykład – jak wyjaśnia serwis – jeśli dany lek jest przepisywany pacjentom na dwie różne choroby, może być refundowany tylko z powodu jednej z nich. 

Co więcej – nie każdy lekarz ma prawo wystawić taką receptę. Musi mieć podpisaną umowę z NFZ. Dlatego najlepiej zapytać go o to na początku wizyty. 

PRZECZYTAJ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama