Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:23
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Grzybowe znalezisko pana Zbigniewa. Czy wiecie co to za grzyb?

Kozia broda, szmaciak, babie ucho to tylko niektóre określenia grzyba o nazwie siedzuń sosnowy. Tego właśnie grzyba znalazł pan Zbigniew, który pochwalił się swoim znaleziskiem naszej redakcji. Znaleziony przez niego siedzuń ważył prawie 2 kg!
Grzybowe znalezisko pana Zbigniewa. Czy wiecie co to za grzyb?
Grzyba znalazł pan Zdzisław, który pochwalił się swoim znaleziskiem naszej redakcji. Znaleziony przez niego siedzuń sosnowy ważył prawie 2 kg!

Źródło: Nadesłane do redakcji

Do naszej redakcji zdjęcia wysłał pan Zbigniew, który postanowił pochwalić się swoim grzybowym znaleziskiem. Dorodny grzyb ważył prawie 2 kg. Ale co to właściwie za okaz?

To siedzuń sosnowy, czyli gatunek grzyba z rodziny siedzuniowatych. Jak czytamy na stronie Lasów Państwowych, rośnie w lasach mieszanych i iglastych. Żyje na korzeniach martwych i żywych drzew iglastych. Najczęściej znaleźć go można na sośnie, rzadziej na świerku. Wyrasta u podstawy pnia. Owocniki pojawiają się w tych samych miejscach wielokrotnie przez kilka lat.

"Owocnik osiąga wysokość od 5 do 20 cm i szerokość od 6 do 30 cm. Średnica grzyba może mieć ponad 30 cm, natomiast jego masa osiąga nawet do 6 kg. Na ogół jednak w lasach spotykane są okazy mniejsze. Grzyb ma nieregularnie kulisty kształt i składa się z pozrastanych gałązek, które na początku są białawe, później żółtawe, a na końcu stają się brązowawe. Dolna część grzyba to gruby i krótki trzon, który ma czarniawą barwę" – przekazują Lasy Państwowe.

Miąższ siedzunia sosnowego ma barwę białą. Jest włóknisty i elastyczny. Ma woskowatą konsystencję. Jego zapach jest silny, korzenny. Smak przypomina orzechy, czasami jest lekko piekący.

Dwukilogramowego siedzunia sosnowego znalazł na terenie powiatu bialskiego pan Zdzisław, który pochwalił się znaleziskiem naszej redakcji (fot. Nadesłane)

W zaatakowanych przez niego drzewach pień gnije aż do wysokości 3 m i drzewo wydziela charakterystyczny zapach terpentyny.

W Polsce był od 1990 roku gatunkiem ściśle chronionym, od 9 października 2014 roku został wykreślony z listy gatunków grzybów chronionych.

Siedzuń sosnowy jest grzybem jadalnym i bardzo delikatnym, który łatwo ulega łamliwości podczas transportu. Jest określany mianem bardzo smacznego grzyba. Nadaje się do gotowania, smażenia i suszenia. Przed jego przygotowaniem należy dokładnie wyczyścić owocnik, w którego fałdkach często znajduje się piasek czy resztki ściółki, a nawet owady. 

PRZECZYTAJ TEŻ:

Jego regionalne nazwy to: kozia broda, szmaciak, babie ucho, baran, baraniocha, bżdzión, krowia morda, koralowiec, kwoka, orosz, koralle, zigenbart, orysz, móżdżek, płaskorz, barania głowa, sorokop, bździon, siedź, sorokop, boruch, granatka, strzępiak strzępulec, jaroch czy pański grzyb.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama