W środę 4 października po godzinie 5 nad ranem strażacy zostali wezwani do ugaszenia pożaru w miejscowości Kmiczyn. Działania OSP KSRG Nabróż, OSP KSRG Łaszczów, OSP KSRG Telatyn, PSP Tomaszów Lubelski trwały 3 godziny. Strażakom udało się nie dopuścić do rozprzestrzenienia ognia.
W wyniku pożaru doszczętnie spłonął budynek gospodarczy - stodoła wraz ze wszystkim, co było w środku, a były tam głównie maszyny rolnicze, m.in.: dwa siewniki, ciągnik, podajnik pszenicy, maszyna do młócenia oraz nawóz i drzewo. Straty wstępnie oszacowano na 100 tys. zł.
Jak poinformował rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim - młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska, do szpitala przewieziony został syn właściciela stodoły. Mężczyzna doznał obrażeń, na szczęście niezagrażających życiu, gdy ratował psa. Kojec znajdował się bowiem w pobliżu płonącego budynku.
- Nie chcą żwirowni w okolicach swoich domów. "Będziemy blokować drogę"
- Blisko takiego samego wypadku jak na A1. Tym razem skoda pruła 190 km/h [WIDEO]
- "Palestyński lekarz" zmanipulował 59-latkę. Na ziemię sprowadził ją dopiero kuzyn, ale było za późno
- Wiktor wyleciał do USA, by "naprawić" jego malutkie serce
Napisz komentarz
Komentarze