Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 03:59
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Raport Banku Żywności: polska bieda. Jedzą byle co. Byle było tanio

Nie zawsze w domu jest ciepły posiłek. Ludzie rezygnują z ryb i mięsa, a nawet kawy i herbaty. Bank Żywności przygotował raport o polskiej biedzie i głodzie.
Raport Banku Żywności: polska bieda. Jedzą byle co. Byle było tanio
Nie zawsze w domu jest ciepły posiłek. Ludzie rezygnują z ryb i mięsa, a nawet kawy i herbaty. Bank Żywności przygotował raport o polskiej biedzie

Autor: iStock

„W najtrudniejszym położeniu są dziś seniorzy, dzieci, osoby z niepełnosprawnościami oraz rodzice samodzielnie wychowujący dzieci. Wbrew pozorom to właśnie rodziny z jednym rodzicem, a nie rodziny wielodzietne są najbardziej narażone na niedożywienie. Szczególnie trudno żyje się też pracownikom otrzymującym płacę minimalną w dużych miastach, gdzie ceny towarów i usług są najwyższe” – charakteryzuje polską biedę Federacja Polskich Banków Żywności.

Takie wnioski wynikają z raportu opisującego sytuację osób najuboższych.

– Przeprowadzając pierwsze w Polsce kompleksowe badanie zjawiska niedożywienia chcieliśmy oddać głos właśnie tym, którzy są w najtrudniejszej sytuacji ekonomicznej. Sprawy ubogich na co dzień nie są obecne w debacie publicznej. Chcemy, żeby stali się oni widzialni i słyszalni – podkreśla Beata Ciepła, prezes Federacji Polskich Banków Żywności.

Nie ma na nic pieniędzy

Mimo zapewnień rządzących, że Polakom żyje się coraz lepiej, jest wiele osób, które nie dają sobie rady. 53 proc. – w tylu domach pieniędzy nie wystarcza na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Mówimy w tym przypadku np. o kupieniu jedzenia. 

„Ponad 80 proc. z nich przynajmniej raz w ostatnim roku odczuwało głód, którego nie można było zaspokoić z przyczyn finansowych. W 56 proc. domów taka sytuacja zdarza się regularnie. Sześć na 10 osób musi się zapożyczać, żeby kupić żywność. Więcej niż dwie trzecie badanych musiały zrezygnować z zakupów spożywczych, żeby sfinansować inne wydatki, np. zapłacić za leki lub czynsz” – to kolejne dane przedstawione przez Bank Żywności.

Dodatek węglowy. Czy Polacy mogą liczyć na taką pomoc? Jest odpowiedź Moskwy

Bez mięsa, warzyw i herbaty

Najbiedniejsi starają się jakoś zaoszczędzić. Kupują najtańsze produkty, a z wielu po prostu rezygnują. Na liście żywności, bez której trzeba się obejść, znajdują się np. ryby, mięso i wędliny. Prawie 41 proc. osób rezygnuje z jedzenia warzyw. Ta lista jest długa i obejmuje jeszcze m.in. cukier i słodycze oraz napoje, w tym kawę i herbatę.

Spożywanie gorszej jakości jedzenia ma z kolei poważne skutki. 

– Paradoksalnie, skutkiem niedożywienia jakościowego są nadwaga i otyłość. Dotyczy to także dzieci jedzących wysokoenergetyczną żywność o niskiej wartości odżywczej, jak przekąski i słodycze – wyjaśnia dr Marta Czapnik-Jurak, kierowniczka badania „Niedożywienie i głód w Polsce”. 

Badanie Banku Żywności

Zostało przeprowadzone na próbie 1003 osób korzystających z pomocy żywnościowej we wszystkich województwach w kraju. Obejmowało także ankiety online na próbie 635 organizacji pozarządowych, wywiady indywidualne i grupowe z osobami doświadczającymi ubóstwa oraz ekspertkami i ekspertami. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama