Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 22:46
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Wmurowali kamień węgielny pod przedszkole, na które czekają od lat

Inwestycja, związana z przedszkolem gminnym w Kąkolewnicy, już trwa. Na początku października uroczyście ją jednak zainaugurowano wmurowaniem w podwaliny budynku aktu erekcyjnego.
Wmurowali kamień węgielny pod przedszkole, na które czekają od lat
Inwestycja związana z przedszkolem gminnym w Kąkolewnicy już trwa. Na początku października uroczyście wmurowano kamień węgielny

Źródło: Anna Mróz (fb)

Historia budowy nowego przedszkola nie była łatwa. Tego, że było ono potrzebne, nikt nie kwestionował. Dzieci do 6 roku życia w gminie Kąkolewnica chodzą do przedszkola mieszczącego się w dawnym budynku nauczyciela. Tak jest od kilkudziesięciu lat. 

Jesienią ubiegłego roku gmina miała na nowe przedszkole 5 mln zł z Polskiego Ładu, darowiznę przekazaną przez były zarząd SKR z wyprzedanego w ramach likwidacji majątku (450 tys. zł) oraz zabezpieczenie w ramach własnego budżetu (700 tys. zł). Batalia o nowy budynek, dopasowany do obecnych standardów trwała pięć miesięcy od czasu, gdy w ubiegłym roku zamknięto przetarg na wyłonienie wykonawcy i okazało się, że najniższa oferta to 7,804 mln złotych. Wówczas radni opozycji stanęli przysłowiowym okoniem i nie zgodzili się na dołożenie do inwestycji brakującej kwoty. Ich zdaniem za to, co zaproponowali planiści, koszt był za wysoki, a oni zgadzali się na wydanie na inwestycję w przedszkole 6 mln zł.

Radni stwierdzili, że projekt przedszkola nie został z nimi skonsultowany, nie tego chcieli i nie za takie pieniądze. Nie tylko nie dołożyli brakującej po przetargu kwoty, ale na początku tego roku kwotę, zabezpieczoną w budżecie 2023 na inwestycję w przedszkole, rozdysponowali w poprawkach do projektu budżetu na wyliczane przez siebie inwestycje w różnych sołectwach. 

Na początku marca gmina unieważniła więc pierwszy przetarg na przedszkole. 14 marca ogłosiła nowy. Ten różnił się planem budynku. Tym razem nieruchomość została pomyślana zgodnie z wizją radnych: bez płaskiego dachu, bez pompy ciepła jako źródła ogrzewania, bez witrynowych dużych okien. Urzędnicy zubożyli projekt zgodnie z oczekiwaniem radnych i ogłosili nowy przetarg. Cena po przetargu niewiele różniła się od tej z pierwszego, wyniosła 7,799 mln zł. Gmina zabezpieczyła na ten cel 6,150 mln zł, więc resztę trzeba było i tak dołożyć. 

Tym razem radni nie mieli z tym większych problemów, gdyż teraz wyrażali zgodę na finansowanie swojej wizji. Dzięki temu budowa przedszkola trwa już od kilku tygodni. Natomiast na początku października uroczyście ją zainaugurowano. 

PRZECZYTAJ TEŻ:

Do metalowej tuby, którą wmurowano w podwaliny budynku przedszkola, oprócz aktu erekcyjnego dyrektor Iwona Chmielewska i wójt Anna Mróz włożyły m.in. zdjęcie przedszkolaków (fot. A.Mróz fb)

Dziś, podczas gdy inwestycja wreszcie ruszyła, wójt Anna Mróz mówi o niej tak: 

Ważne jest, żebyśmy przyszłym pokoleniom stworzyli najlepsze warunki do edukacji od najmłodszych lat.  Marzenie moje, dzieci, rodziców, babć, dziadków i pedagogów spełnia się na naszych oczach.

W uroczystości wmurowania aktu erekcyjnego towarzyszyli jej właśnie mieszkańcy Kąkolewnicy, od dzieci przedszkolnych po dziadków. 

Podpisy na akcie złożyli: wójt gminy Kąkolewnica Anna Mróz, przewodniczący rady gminy Kąkolewnica Mariusz Majczyna, dyrektor Zespołu Oświatowego w Kąkolewnicy Iwona Chmielewska, a także proboszcz parafii w Kąkolewnicy ks. Janusz Sałaj.

Wraz z aktem erekcyjnym do specjalnej tuby, która stała się kamieniem węgielnym inwestycji włożone zostało zdjęcie obecnych przedszkolaków i monety datowane na 2023 rok.

PRZECZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama