Historia budowy nowego przedszkola nie była łatwa. Tego, że było ono potrzebne, nikt nie kwestionował. Dzieci do 6 roku życia w gminie Kąkolewnica chodzą do przedszkola mieszczącego się w dawnym budynku nauczyciela. Tak jest od kilkudziesięciu lat.
Jesienią ubiegłego roku gmina miała na nowe przedszkole 5 mln zł z Polskiego Ładu, darowiznę przekazaną przez były zarząd SKR z wyprzedanego w ramach likwidacji majątku (450 tys. zł) oraz zabezpieczenie w ramach własnego budżetu (700 tys. zł). Batalia o nowy budynek, dopasowany do obecnych standardów trwała pięć miesięcy od czasu, gdy w ubiegłym roku zamknięto przetarg na wyłonienie wykonawcy i okazało się, że najniższa oferta to 7,804 mln złotych. Wówczas radni opozycji stanęli przysłowiowym okoniem i nie zgodzili się na dołożenie do inwestycji brakującej kwoty. Ich zdaniem za to, co zaproponowali planiści, koszt był za wysoki, a oni zgadzali się na wydanie na inwestycję w przedszkole 6 mln zł.
Radni stwierdzili, że projekt przedszkola nie został z nimi skonsultowany, nie tego chcieli i nie za takie pieniądze. Nie tylko nie dołożyli brakującej po przetargu kwoty, ale na początku tego roku kwotę, zabezpieczoną w budżecie 2023 na inwestycję w przedszkole, rozdysponowali w poprawkach do projektu budżetu na wyliczane przez siebie inwestycje w różnych sołectwach.
Na początku marca gmina unieważniła więc pierwszy przetarg na przedszkole. 14 marca ogłosiła nowy. Ten różnił się planem budynku. Tym razem nieruchomość została pomyślana zgodnie z wizją radnych: bez płaskiego dachu, bez pompy ciepła jako źródła ogrzewania, bez witrynowych dużych okien. Urzędnicy zubożyli projekt zgodnie z oczekiwaniem radnych i ogłosili nowy przetarg. Cena po przetargu niewiele różniła się od tej z pierwszego, wyniosła 7,799 mln zł. Gmina zabezpieczyła na ten cel 6,150 mln zł, więc resztę trzeba było i tak dołożyć.
Tym razem radni nie mieli z tym większych problemów, gdyż teraz wyrażali zgodę na finansowanie swojej wizji. Dzięki temu budowa przedszkola trwa już od kilku tygodni. Natomiast na początku października uroczyście ją zainaugurowano.
PRZECZYTAJ TEŻ:
- Niedźwiedzie Biznesu 2023. Poznajcie tegorocznych laureatów!
- Drogi, żłobki i przedszkola. Na co pozyskały pieniądze nasze gminy?
- Pan Marek znowu w akcji! Jego serwis czeka na rowery
Dziś, podczas gdy inwestycja wreszcie ruszyła, wójt Anna Mróz mówi o niej tak:
– Ważne jest, żebyśmy przyszłym pokoleniom stworzyli najlepsze warunki do edukacji od najmłodszych lat. Marzenie moje, dzieci, rodziców, babć, dziadków i pedagogów spełnia się na naszych oczach.
W uroczystości wmurowania aktu erekcyjnego towarzyszyli jej właśnie mieszkańcy Kąkolewnicy, od dzieci przedszkolnych po dziadków.
Podpisy na akcie złożyli: wójt gminy Kąkolewnica Anna Mróz, przewodniczący rady gminy Kąkolewnica Mariusz Majczyna, dyrektor Zespołu Oświatowego w Kąkolewnicy Iwona Chmielewska, a także proboszcz parafii w Kąkolewnicy ks. Janusz Sałaj.
Wraz z aktem erekcyjnym do specjalnej tuby, która stała się kamieniem węgielnym inwestycji włożone zostało zdjęcie obecnych przedszkolaków i monety datowane na 2023 rok.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze