– Zatrzymany w tym tygodniu 37-latek mówił funkcjonariuszom, że nie ma nic wspólnego z narkotykami. Kryminalni nie wierzyli w jego zapewnienia. W jego samochodzie i mieszkaniu znaleźli woreczki z suszem i sproszkowaną substancją. Po sprawdzeniu okazało się że w woreczkach tych była marihuana i amfetamina – wyjaśnia asp. szt. Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie. – Ze znacznych ilości zabezpieczonych substancji psychotropowych i środków odurzających, można byłoby wytworzyć kilkaset porcji dilerskich amfetaminy i marihuany. 37-latek usłyszał już w zarzuty za naruszenie przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomani – dodaje.
Mężczyźnie grozi mu nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
11 października łukowski sąd przychylił się do wniosku policji oraz prokuratury i zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy. Co najmniej trzy najbliższe miesiące 37-latek spędzi w areszcie tymczasowym.
Prowadzący postępowanie ustalą skąd mężczyzna miał narkotyki i dla kogo były przeznaczone.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Napisz komentarz
Komentarze