Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:43
Reklama
Reklama

Pokazali motyw podróży w czasie X Festiwalu Filmowego

X Festiwal Filmowy Twórczości Osób Niepełnosprawnych, organizowany przez Caritas Diecezji Siedleckiej w tym roku skupił się na motywie podróży. Do oceny przez jury zgłoszono dwanaście filmów.
Pokazali motyw podróży w czasie X Festiwalu Filmowego
X Festiwal Filmowy Twórczości Osób Niepełnosprawnych, organizowany przez Caritas Diecezji Siedleckiej w tym roku skupił się na motywie podróży. Do oceny przez jury zgłoszono dwanaście filmów

Autor: Anna Chodyka

Jak wyjaśnił Jakub Semeniuk kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej Caritas Diecezji Siedleckiej i organizator festiwalu w wydarzeniu wzięli udział uczestnicy WTZ, Środowiskowych Domów Samopomocy, Domów Pomocy Społecznej. -  W festiwalu uczestniczą osoby z całej Polski. Najwięcej jest uczestników z powiatu bialskiego i i siedleckiego. Są też filmy nadesłane z Zamościa i Krakowa - poinformował Jakub Semeniuk. 

Zabawa połączona z nauką

Dodał, że dla uczestników jest to praca połączona z zabawą. - To też forma rehabilitacji, bo uczestnicy muszą się przygotować do kręcenia filmów, napisać scenariusz i występować wcielając się w poszczególne role. Zdarza się też, że montują film. Samo występowanie przed kamerą nie jest proste, a uczestnicy sobie z tym radzą. To dla nich forma nauki - mówił Jakub Semeniuk. Wskazał, że największą frajdą jest dla nich to, że mogą obejrzeć siebie na kinowym ekranie. - Widać wtedy ich radość - podkreślił kierownik WTZ. Ocenione zostało dwanaście filmów. - W czasie wyboru najlepszego filmu wzięto pod uwagę wartość techniczną i merytoryczną. Filmy z roku na rok są coraz lepsze pod względem technicznym, bo merytorycznie zawsze były dobre. Istotna jest zgodność z tematem, w tym roku z motywem podróży. Brane jest też pod uwagę, czy film porusza ważną tematykę dla osób z niepełnosprawnościami - tłumaczył Jakub Semeniuk. Zaznaczył, że oceniane jest też aktorstwo - gra przed kamera. Przypomniał, że festiwal poprzedziły warsztaty filmowe, które poprowadził Piotr Pręgowski aktor znany z “Rancza”. - Ze względu na ograniczoną liczbę miejsc wzięli w nich udział jedynie uczestnicy jednostek, które zgłosiły nadesłanie filmu - wyjaśnił organizator. 

- To też forma rehabilitacji, bo uczestnicy muszą się przygotować do kręcenia filmów, napisać scenariusz i występować wcielając się w poszczególne role. Zdarza się też, że montują film. Samo występowanie przed kamerą nie jest proste, a uczestnicy sobie z tym radzą. To dla nich forma nauki - mówił Jakub Semeniuk. Fot. Anna Chodyka

Dzielenie się talentami

Na festiwal przyjechał biskup siedlecki Kazimierz Gurda, który przyznał, że bardzo się cieszy, że festiwal stał się tak ważny i popularny. - Chcę pogratulować księdzu dyrektorowi Caritas, za tę inicjatywę, która kiedyś została podjęta i jest kontynuowana. Myślę, że jest to ogromna szansa, dla tych którzy borykają się z ogromnymi trudnościami w swoim życiu. Festiwal daje im szansę, na to, żeby pokazali, co potrafią, by pochwalili się swoją twórczością. Uważam, że to piękne - zaznaczył biskup Kazimierz Gurda. Dodał, że warto przypominać, że każdy z nas, w tym osoby z niepełnosprawnością, są utalentowane przez Pana Boga. - Talenty trzeba odkryć i się nimi podzielić. Moim zdaniem festiwal daje szansę na odkrycie talentów jak i podzielenia się twórczością, kreatywnością i inicjatywą - podkreślił. Zwrócił uwagę, że motyw festiwalu - podróż jest symboliczny, bo życie jest podróżą - drogą, na której spotyka się różnych ludzi. - Przesłaniem jest to, że niepełnosprawni nie zostają sami, że w czasie swojej “podróży” spotykają różne osoby, które udzielają im wsparcia i pomocy. Potrzebujemy innych osób do tego, by w swoim życiu się realizować - mówił biskup. 

Na festiwal przyjechał biskup siedlecki Kazimierz Gurda, który przyznał, że bardzo się cieszy, że festiwal stał się tak ważny i popularny. Fot. Anna Chodyka

Uczestniczka z WTZ w Parczewie Aneta zagrała w filmie główną rolę. - Film opowiada o niespełnionym marzeniu, które w końcu udało się spełnić czym był wyjazd do Lichenia. Praca była ciężka, było wiele powtórzeń scen. Towarzyszyło mi wzruszenie, jak i wszystkim aktorom. Z efektu końcowego jestem bardzo zadowolona. Na pewno film dostarczy wielu wzruszeń oglądającym - mówiła Aneta. Dodała, że praca nad filmem wymagała wiele wysiłku. Zaznaczyła, że placówka WTZ to dla uczestników drugi dom.  

  

W organizację festiwalu filmowego zaangażowali się wszyscy pracownicy WTZ Caritas Diecezji Siedleckiej, za co podziękował kierownik Jakub Semeniuk. Fot. Anna Chodyka

WARTO PRZECZYTAĆ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama