Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:42
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Buty ze skóry pytona jechały do Ukrainki. Inny podróżny wiózł kawior i pijawki

W ostatnich tygodniach funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej udaremnili przemyt kilku okazów CITES. Podróżni próbowali nielegalnie przewieźć przez granicę m.in. pijawki i tabletki z wyciągiem z konika morskiego.
Buty ze skóry pytona jechały do Ukrainki. Inny podróżny wiózł kawior i pijawki
Zagrożone gatunki zatrzymane na granicy m.in. w Hrebennem

Autor: KAS/Canva

W Oddziałach Celnych w Hrebennem i Zosinie funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej zabezpieczyli ponad 200 pijawek lekarskich, 600 tabletek z ekstraktem z konika morskiego oraz 37 opakowań kawioru z ryb jesiotrowatych. To po tym, jak skontrolowano pojazdy osobowe wjeżdżające z Ukrainy.

Izba Administracji Skarbowej w Lublinie przypomina, że aksolotl, koralowiec, pyton siatkowy, pijawki lekarskie, konik morski oraz kawior znajdują się pod ochroną i kontrolą przepisów Konwencji o międzynarodowym handlu dzikimi zwierzętami i roślinami gatunków zagrożonych wyginięciem - CITES. Ten dokument został sporządzony w Waszyngtonie 3 marca 1973 r., a jego celem jest ochrona dziko występujących populacji zwierząt i roślin gatunków zagrożonych wyginięciem. Konwencja reguluje kontrolę, monitoring i ograniczanie międzynarodowego handlu tymi gatunkami, ich częściami i produktami pochodnymi takimi jak np. odzież, galanteria, przedmioty pamiątkowe czy suplementy medyczne.

Przywóz z krajów trzecich na teren Unii Europejskiej lub wywóz z Unii Europejskiej okazów CITES jest możliwy tylko na podstawie wydanych wcześniej zezwoleń i świadectw. Natomiast nielegalny przewóz przez granicę UE lub wewnątrzwspólnotowy handel okazami gatunków zagrożonych wyginięciem jest przestępstwem zagrożonym karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat. I z taka karą mogą się liczyć osoby, które próbowały przemycić w Hrebennem i Zosinie okazy CITES. 

Zresztą nie tylko oni, bo funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej w ostatnim czasie wykryli jeszcze więcej takich prób przemytu. Również na przejściu drogowym w Dorohusku. Obywatelka Ukrainy miała w swoim bagażu, w plastikowym pudełku wypełnionym wodą aksolotla, czyli salamandrę meksykańską, która w warunkach naturalnych występuje jedynie w części jednego z meksykańskich jezior – Xochimilco i jest zagrożona wyginięciem. W przestrzeni do spania innego autokaru funkcjonariusze zauważyli ukryte przez kierowcę kozaki ze skóry pytona siatkowego. Miały trafić do mieszkającej w Poznaniu obywatelki Ukrainy.

Z kolei funkcjonariusze Oddziału Celnego Port Lotniczy Lublin zabezpieczyli skamieniały szkielet koralowca rafotwórczego, który próbowała nielegalnie przemycić do Polski kobieta wracająca z wakacji w Bułgarii. Podróżna, która kupiła koralowca w sklepie z pamiątkami, twierdziła, że nie była świadoma, iż jest to gatunek objęty ochroną.

WARTO PRZECZYTAĆ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama