Do parlamentu startowało trzech radnych powiatu bialskiego. W wyborach do Sejmu swoich sił próbowało dwoje radnych. Arkadiusz Maksymiuk (PSL) zdobył 1988 głosów na liście KKW Trzecia Droga, startując z 9 miejsca. W okręgu 7 na tej liście zrobił 7 wynik. Czesława Caruk (PiS) zebrała 479 głosów startując z listy KW PiS, z miejsca 22. Zdobyła najmniej głosów na liście.
Natomiast do Senatu wystartował radny Marek Sulima (PSL), stając w szranki z Grzegorzem Biereckim z PiS. Zdobył 61 250 tys. głosów, nie uzyskał mandatu, gdyż jego kontrkandydat uzyskał ich 71 167 tys.
- Jestem dumny, że w tym zaszczytnym procesie wyłaniania przedstawicieli naszego społeczeństwa, uczestniczyło trzech naszych radnych. Każdy osiągnął wynik, na jaki zapracował, wypracował, zgodnie ze swoją strategią, potrzebami i możliwościami. Gratuluję szczególnie kolędzie Markowi Sulimie za bardzo dobry wynik, Arkadiuszowi Maksymiukowi za dobry wynik, bo z 9 miejsca to nie jest tak łatwo. Gratuluję też Czesławie Caruk za wynik z oddalonej pozycji – mówił na sesji rady powiatu, tuż po wyborach, przewodniczący rady Mariusz Kiczyński. - Dla nas radnych to zaszczyt, dla wszystkich z każdej opcji. Każdy miał możliwość, kto chciał, kogo wskazano, każdy miał równe szanse. To ważne, że rada powiatu zaznaczyła swoją obecność w tym procesie. Pokazano, że nie jesteśmy tacy obojętni dla mieszkańców powiatu, ale przecież nie tylko, bo i Chełm i Zamość, i Parczew i Radzyń Podlaski. Moim zdaniem to świetny motywator na przyszłość, by pracować i w przyszłości zasłużyć na jeszcze lepszą ocenę mieszkańców.
Takiej ocenie poddadzą się wiosną przyszłego roku wszyscy radni, bo wówczas odbywać się będą wybory samorządowe.
CZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze