Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 17:10
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Miejski ruch stawia na zielone miasto. Edukacja eko ruszyła w Radzyniu

Pozyskali grant i postanowili zrobić coś dla siebie i otoczenia. Inicjatywa „Zielony Radzyń” zapoczątkowana właśnie przez ruch miejski Radzyń Moje Miasto, ma zachęcić mieszkańców do inwestowania w ogrody i ogródki.
Miejski ruch stawia na zielone miasto. Edukacja eko ruszyła w Radzyniu
Inicjatywa „Zielony Radzyń” zapoczątkowana właśnie przez ruch miejski Radzyń Moje Miasto, ma zachęcić mieszkańców do inwestowania w ogrody i ogródki

Źródło: RMM

- Środki na działania proekologiczne w naszym mieście w wysokości 10 tysięcy złotych pozyskano ze środków Programu „Zakorzenione – organizacje dla środowiska" realizowanego przez Fundację aktywizacji i Rozwoju FARMa we współpracy z Fundacją Wspomagania Wsi, Fundacją Roll-ną, Fundacją Polska z Natury oraz Grupą Sołtyski – informuje Anna Małoszewska z RMM.

Pozyskanie funduszy i trud wdrożenia inicjatywy wzięła na siebie inna z działaczek miejskiego ruchu, Natalia Granoszewska. - Odpowiada w nim za koordynację działań społecznych a przebieg całej akcji nadzorować będzie z pomocą Klaudii Szczygielskiej, odpowiedzialnej za działania proekologiczne. W inicjatywie "Zielony Radzyń" dziewczyny połączyły siły – dodaje Anna Małoszewska.

W ostatni piątek października odbyło się spotkanie inaugurujące „Zielony Radzyń”. Stało się okazją do rozstrzygnięcia ogłoszonego w październiku przez RMM konkursu fotograficznego "Pokaż nam swój ogród". - Za III i II miejsce panie: Monika Rączka i Magdalena Dworniak otrzymały sadzonki morelośliwek, a zdobywczyni I miejsca, pani Elżbieta Kossowska - hortensję. Wszystkich uczestników konkursu, oraz osoby przybyłe na spotkanie obdarowano cebulkami kwiatów – relacjonuje Małoszewska. 

Spotkanie nie ograniczało się jednak do sfinalizowania konkursu. Uczestnicy wysłuchali wykładu Elżbiety Ostasz - architektki krajobrazu, która opowiadała o  zieleni małej i dużej, o roślinach i nasadzeniach wieloletnich, ilustrując je przykładami z Radzynia Podlaskiego.

Na słuchaniu się nie skończyło, bo spotkanie połączono z warsztatami. 

- Były to warsztaty z sadzenia lasagne z cebulek kwiatowych, które poprowadziła Agnieszka Kowalczyk – informuje Anna Małoszewska i przyznaje, że inauguracyjne spotkanie w ramach „Zielonego Radzynia” przerosło oczekiwania organizatorów. - Sala Kawiarni Artystycznej Kofi&Ti była wypełniona po brzegi – mówi Małoszewska. 

Zadowolenia z rozpoczęcia akcji nie kryje jej koordynatorka Natalia Granoszewska: - Jestem wzruszona i zaskoczona frekwencją! Dołożymy wszelkich starań, by kolejne spotkania odbyły się w większej sali, a w przypadku pięknej pogody zorganizujemy warsztaty terenowe w otwartej przestrzeni. Serdecznie gratulujemy laureatkom konkursu! Mam nadzieję, że nagrody spełniają oczekiwania i będą cieszyć oko latami. Ukłony dla Elżbiety i Agnieszki, które przekazały nam wiedzę i praktykę. Dziękujemy za obecność, ciepło, serdeczność. Czujemy wielką moc i motywację do dalszych spotkań.

A kiedy kolejne warsztaty? - Inicjatywy w ramach programu "Zielony Radzyń" Stowarzyszenie Radzyń Moje Miasto planuje cyklicznie, do końca marca przyszłego roku. Informacje pojawiać się będą w mediach społecznościowych i tradycyjnych – informuje Anna Małoszewska.

CZYTAJ TAKŻE:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama