555-lecie miasta stało się przyczynkiem do szczytnej akcji, którą przeprowadziło przedszkole "Kacperek". Jego społeczność postanowiła wesprzeć 7-letnią Anię, która z opieki przedszkola korzysta. Ania od urodzenia cierpi na dziecięce porażenie mózgowe pod postacią kurczowego porażenia mózgowego. Dzięki wzmożonej rehabilitacji w ubiegłym roku zaczęła siadać. Dziewczynka potrzebuje specjalistycznego wózka inwalidzkiego. Jego koszt to 18 tys. złotych. Pojawił się pomysł, jak wesprzeć rodziców Ani w zakupie specjalistycznego sprzętu dla dziewczynki.
Malowały swoje miasto
– W Niepublicznym Przedszkolu "Kacperek" kilka tygodni temu odbyły się warsztaty plastyczne, podczas których dzieci wysłuchały opowieści o zabytkach Radzynia i przygotowały cztery wielkoformatowe prace, przedstawiające pałac Potockich, Oranżerię, kościół pw. Św. Trójcy oraz Kaplicę Aniołów Stróżów – informuje Jakub Jakubowski, radny powiatowy, aktywista, a z wykształcenia grafik komputerowy, który w akcję przedszkola się zaangażował. To on przeprowadził warsztaty plastyczne i rozmowę z dziećmi o zabytkach Radzynia Podlaskiego.
– Ilustracje powstawały przy pełnym zaangażowaniu maluchów. W ruch poszły pędzle i pędzelki, gąbki i gąbeczki. Z przepięknych pastelowych kolorów powstały obrazy, a z nich właśnie pocztówki. Warsztaty były jednak tylko początkiem większego projektu, w którym walczymy o pomoc dla Ani Skubisz, koleżanki przedszkolaków z "Kacperka" – przyznaje Jakub.
Pocztówki z przesłaniem
Jaki jest pomysł na zagospodarowanie pracy przedszkolaków?
– Na podstawie prac dzieci powstały pocztówki z Radzynia Podlaskiego w jego 555. "urodziny". To właśnie one będą rozsyłane z pozdrowieniami do wszystkich, którzy zechcą wesprzeć Anię i zbiórkę na jej wózek. Sprzęt kosztuje ponad 18 tys. złotych. My chcemy zrobić Ani prezent pod choinkę i zebrać dla niej na ten cel 4 tys. złotych. Razem na pewno damy radę! A może uda się zebrać więcej i bardziej wesprzeć Anię i jej rodziców – zastanawia się Jakub Jakubowski.
Jak informuje, druk pocztówek i znaczki pocztowe ufundowało Niepubliczne Przedszkole "Kacperek". Dzięki akcji wszyscy w nią zaangażowani mają nadzieję, że przyczynią się do wsparcia Ani w walce z chorobą. – Ania ma spastyczne nogi. Nie chodzi, a spastyka powoduje, że każda przerwa w rehabilitacji cofa ją o kilka poziomów. Ma za to sprawne ręce. Poznawczo rozwija się bardzo dobrze. Rozmawia z rodzicami przez mówik. W tym roku powinna iść do pierwszej klasy, ale została odroczona o kolejny rok, żeby dalej się rozwijać i być bardziej samodzielną – informuje w założonej na zrzutka.pl zbiórce dla Ani, Kuba Jakubowski i zapewnia: – Ania potrzebuje wózka inwalidzkiego. To będzie krok milowy w jej rehabilitacji.
Na zrzutce.pl można dokonać dowolnej wpłaty, ale można też zamówić za konkretną kwotę wybraną przez siebie pocztówkę. Zbiórkę ustawiono początkowo na 4 tys. zł. Zebrana kwota już w poniedziałek, 6 listopada, ten limit przekroczyła, ale pocztówek do kupienia nie brakuje.
– Do wózka wciąż sporo brakuje. Kolejny cel – 6000 złotych – poinformował Jakub Jakubowski, organizator zbiórki.
Zainteresowanych wsparciem zachęcamy do zajrzenia na profil Ani na zrzutka .pl.
PISZEMY TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze