We wtorek (7 listopada) do dyżurnego komendy zgłosiła się 85-latka z Chełma, która padła ofiarą oszustów.
– Z jej relacji wynikało, że w jednym z banków wypłaciła 5 tysięcy złotych. Gdy była już na chodniku, zaczepił ją nieznajomy, twierdząc, że właśnie znalazł plik banknotów i prosi o pomoc w odnalezieniu właściciela – opowiada zdarzenie kom. Ewa Czyż, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Chełmie. - Po chwili podszedł do nich drugi mężczyzna twierdząc, że to on je zgubił. Chciał, aby pokazali swoją gotówkę oświadczając, że mogą tam być też jego banknoty.
Seniorka przekazała mu plik swoich pieniędzy, które szybko przeliczył i oddał z powrotem.
Potem kobieta schowała je do torebki i wszyscy rozeszli się w innych kierunkach. Dopiero w domu, gdy przeliczyła gotówkę, zauważyła brak ponad 2 tysięcy złotych. Wtedy zorientowała się, że została oszukana.
– Poszukujemy oszustów i apelujemy o zachowanie ostrożności w kontaktach z nieznajomymi osobami oraz o stosowanie wobec nich zasady ograniczonego zaufania – dodaje policjantka.
Napisz komentarz
Komentarze