Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:11
Reklama
Reklama

“Zostań Mikołajem! Obdaruj mieszkańca DPS”

Trwa akcja “Zostań Mikołajem! Obdaruj mieszkańca DPS”. Mieszkańcy DPS w Kozuli piszą listy, w których zawierają to, co chcieliby znaleźć pod choinką, a chętni na te listy odpowiadając kupując odpowiednie prezenty. Wydarzenie odbywa się w tym roku czwarty raz.
“Zostań Mikołajem! Obdaruj mieszkańca DPS”
Trwa akcja “Zostań Mikołajem! Obdaruj mieszkańca DPS”. Mieszkańcy DPS w Kozuli piszą listy, w których zawierają to, co chcieliby znaleźć pod choinką, a chętni na te listy odpowiadając kupując odpowiednie prezenty. Wydarzenie odbywa się w tym roku czwarty raz

Autor: archiwum Anny Stolarczuk

Organizatorem wydarzenia i pomysłodawcą jest Anna Stolarczuk z Białej Podlaskiej. 

– Moje życiowe motto brzmi: "Pomaganie innym sprawia, że sami stajemy się lepszymi ludźmi". Jestem działaczką społeczną, której marzy się lepszy świat. Jestem inicjatorką wielu akcji na rzecz drugiego człowieka, w tym również szeregu akcji charytatywnych, to m.in Charytatywne Pokazy Mody czy Bieg Szpilki na Trasie. Jestem osobą kreatywną i mam głowę pełną pomysłów, jedyne co mnie ogranicza to po prostu czas  – mówi Anna Stolarczuk

Marzenia mieszkańców nie są wygórowane

Dodaje, że celem akcji jest zebranie paczek dla najbardziej potrzebujących, niejednokrotnie starszych i samotnych mieszkańców Domu Pomocy Społecznej w Kozuli, które sprawią im niewątpliwie radość.  – Przecież to nie tylko dzieci mają świąteczne marzenia. Informacje na temat akcji można znaleźć na Facebooku, wpisując nazwę wydarzenia  – zaznacza Anna Stolarczuk.

W czasie akcji mieszkańcy Domu Pomocy Społecznej piszą listy do Mikołaja, w których opowiadają o swoich wymarzonych prezentach świątecznych. Niektórzy nie są wystarczająco sprawni, aby pisać samodzielnie. Ci mieszkańcy dyktują treść listów opiekunom, a sami się jedynie podpisują.

Jak zaznacza Anna Stolarczuk, ludzie marzą o wielkich rzeczach, a mieszkańcy DPS, niektórzy tak ciężko doświadczeni przez los, chorzy, samotni, marzą o rzeczach tak prostych jak kawa, nowe kapcie, słodycze czy lakier do paznokci

 – Tak mało trzeba, żeby sprawić im radość. Marzenia mieszkańców nie są wygórowane, a wręcz przeciwnie. Następnie na stronę wydarzenia wrzucam zdjęcia tych listów a osoby, które chcą zostać darczyńcami, wybierają konkretny list i obdarowują adresata zgodnie z jego prośbą, marzeniem  – tłumaczy aktywistka.

Informuje również, że nie minęła doba od momentu, kiedy utworzyła wydarzenie na portalu społecznościowym, a już odpowiedziało na nie ponad sześćset osób.  – W poprzednich latach było tak, że w ciągu zaledwie dwóch czy trzech godzin każdy z listów znajdował swojego właściciela, a osoby dalej się do mnie odzywały i pytały czy na pewno nie ma wolnych listów, bo oni chcą jeszcze pomóc, wesprzeć. Ludzie mają wielkie serca! Cieszy mnie to, że są darczyńcy, którzy biorą udział w wydarzeniu od samego początku mówiąc, że stało się to dla nich już tradycją, bez której nie wyobrażają sobie świąt – przekazuje Anna Stolarczuk.

To wydarzenie organizowane jest już czwarty rok.  –  To mój taki mały WOŚP. Zamierzam to robić do końca świata i jeden dzień dłużej! Serdecznie zapraszam wszystkich do udziału. Każdy gest, nawet najdrobniejszy.. .zmienia świat, czyjś świat  – zaznacza działaczka. 

Wydarzenie sprawia ogromną radość

Dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Kozuli Anna Skerczyńska wskazuje, że akcja wpływa na mieszkańców DPS bardzo pozytywnie.  

– Mieszkańcy nie mogą się doczekać wręczania prezentów, już od dłuższego czasu piszą listy. Jestem bardzo wdzięczna Annie Stolarczuk, że taką akcję rozpoczęła i ją kontynuuje. Wydarzenie sprawia ogromną radość. Kadra stara się, żeby mieszkańcy pisali samodzielnie, ale nie wszyscy mogą, więc nagrywamy filmiki. Najważniejsze jest dla naszych podopiecznych, że to ktoś o nich pamięta, że nie są sami – przekazuje dyrektor Anna Skerczyńska. 

Dodaje, że w akcję angażuje się co roku bardzo dużo osób, za każdym razem jest tak, że listów nie wystarcza dla wszystkich chcących przygotować paczki, więc są też prezenty wręczane bez listów. - Mieszkańców jest stu dziewięćdziesięciu pięciu, a zainteresowało się akcją aż sześćset osób. Chciałabym, by akcja była kontynuowana. Akcja zaczęła się w czasie pandemii, gdyż wtedy mieszkańcy byli ograniczeni jeśli chodzi o kontakty z bliskimi. W tym roku Anna Stolarczuk do nas przyjedzie, odebrać listy, a później przywieźć prezenty. Jest możliwość uczestniczenia w tym wydarzeniu, jeśli ktoś by tego chciał - zaprasza Anna Skerczyńska. Informuje też, że obecnie w DPS nie ma osób chorych na Covid-19.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama