Ogniwo Wierzbica - Grom Kąkolewnica 3:1 (1:1)
Bramki: Dąbrowski 33, Knot 62, Jusiuk 81 - Kudlai 8
Grom: Łęczycki - Kanatek, Krasnodębski, Mielnik, Grochowski, Jakimiński, Kudlai, Tomasiak, Obroślak, Kocyła, Kuźma.
Sobotnia potyczka Gromu z Ogniwem w Wierzbicy było meczem z gatunku tych o "sześć punktów". Zaczęło się bardzo dobrze dla Gromu. W 8 minucie po podaniu Piotra Kuźmy prowadzenia dla gości dała bramka Danyło Kudlaia. Po kolejnych dwudziestu pięciu minutach gry było 1:1, po bramce zdobytej przez Dominika Dąbrowskiego. W drugiej połowie zdecydowanie dominowali gospodarze. W 62 minucie prezent urodzinowy sprawił sobie kapitan gospodarzy Karol Knot i strzelił bramkę na 2:1. Na dziewięć minut przed upływem regulaminowego czasu gry wynik meczu ustalił świeżo wprowadzony na boisko Michał Jusiuk. Niestety trzy punkty zostały w Wierzbicy. Sytuacja Gromu jest bardzo trudna i zima w Kąkolewnicy spokojna raczej nie będzie.
Adrian Świderski, trener Gromu Kąkolewnica
- Mecz się otworzył dla nas wzorowo. Szybko strzelona bramka ustawiła nam to spotkanie. Przeciwnik miał posiadanie piłki a my graliśmy z kontry. Niestety brakowało ostatniego podania. W drugiej połowie nie byliśmy drużyną. Brak dyscypliny. Każdy grał po swojemu zamiast to co ustaliliśmy. Niestety zaowocowało to stratami bramek i porażką. Zawsze graliśmy do końca tym razem rozkleiliśmy się. Mamy trochę problemów zdrowotnych. Kontuzje nas dopadają. Cały czas ktoś ma urazy. Zawód jednak pozostał bo powinniśmy zdobyć przynajmniej punkt w Wierzbicy. Stać nas na to.
WYNIKI I TABELA IV LIGI LUBELSKIEJ
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze