Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 03:25
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Rozmawiali o wojnie informacyjnej w Rosji i nie tylko

9 listopada Liceum Ogólnokształcące im. Władysława Zawadzkiego w Wisznicach gościło w swoich progach dwóch pracowników naukowych Wydziału Politologii i Dziennikarstwa Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie.
Rozmawiali o wojnie informacyjnej w Rosji i nie tylko
9 listopada Liceum Ogólnokształcące im. Władysława Zawadzkiego w Wisznicach gościło w swoich progach dwóch pracowników naukowych

Źródło: LO Wisznice

Dziekan wydziału zaproponował wisznickiej szkole współpracę w ramach cyklu spotkań dla uczniów szkół ponadpodstawowych, obejmujących wybrane zagadnienia z zakresu politologii.  

Uczniowie i nauczyciele wisznickiego liceum mieli okazję poszerzać swoją wiedzę i umiejętności podczas angażującego słuchaczy wykładu pt. "Wojna informacyjna wczoraj i dziś", który przeprowadziła profesor UMCS Ewelina Podgajana oraz doktor Eleonora Kirwiel. Zagadnienie omówiono na przykładzie wojny informacyjnej w Rosji, stosowanej jako narzędzie władzy na różnych etapach dziejowych. Licealiści z dużym zaciekawieniem słuchali wykładu, o czym świadczy wiele pytań, kierowanych do prowadzących oraz dyskusja i swobodna wymiana zdań. 

Jak zapewnia dyrektor szkoły, Izabela Sokołowska, w placówce planowane są kolejne spotkania, a będą one dotyczyć wielu interesujących i aktualnych zagadnień, np.: 

  • Stan demokracji na świecie;
  • Jak podejmowane są decyzje w Unii Europejskiej? – Perspektywa politologiczna; 
  • Jak teoria decyzji politycznych może wyjaśnić decyzję Rosji o agresji na Ukrainę w 2022 roku?
Uczniowie i nauczyciele wisznickiego liceum mieli okazję poszerzać swoją wiedzę i umiejętności podczas angażującego słuchaczy wykładu pt. "Wojna informacyjna wczoraj i dziś", który został  przeprowadzony przez profesor UMCS Ewelinę Podgajaną oraz doktor Eleonorę Kirwiel. Fot. LO Wisznice


Cieszy możliwość udziału naszych uczniów w spotkaniach z pracownikami wyższej uczelni. Zależy nam, aby  licealiści mieli sposobność korzystania z różnych form pogłębiania swojej wiedzy oraz umiejętności, które nie są objęte programem nauczania szkolnego. Udział w tego typu zajęciach pozwala na poznawanie nowych dziedzin i zagadnień, umożliwia nawiązanie współpracy z innymi instytucjami  nauki i kultury, tak jak w tym przypadku – z pracownikami naukowymi UMCS.  Daje także szansę na rozwijanie umiejętności komunikacyjnych, uczy samodyscypliny i odpowiedzialności za własne działania. A to wszystko przyczynia się do wszechstronnego rozwoju osobowościowego – wylicza korzyści zajęć dyrektor szkoły, Izabela Sokołowska.
 

Podczas spotkania przedstawiono także ofertę edukacyjną Wydziału Politologii i Dziennikarstwa UMCS oraz zachęcano młodzież do wyboru w przyszłości właśnie tej uczelni na kolejny etap kształcenia.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama