Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 18:28
Reklama
Reklama

Samo zabicie psów to było za mało. W swoim okrucieństwie posunął się dalej

Najpierw katował psy, potem je zabijał. Jednego z nich spalił. Zwęglone zwłoki wyrzucił do śmietnika. Podejrzany o to mężczyzna jest już w areszcie.
Samo zabicie psów to było za mało. W swoim okrucieństwie posunął się dalej
Najpierw katował psy, potem je zabijał. Jednego z nich spalił. Zwęglone zwłoki wyrzucił do śmietnika. Podejrzany o to mężczyzna jest już w areszcie

Autor: policja

39-latek jest podejrzany o zabicie 3 psów. Zrobił to ­– jak to określiła policja z mazowieckiej Mławy – ze szczególnym okrucieństwem. Ostatnie z zabitych zwierząt nie tylko uderzył młotkiem, ale wrzucił jeszcze do pieca. 

Co pokazało śledztwo?

Interweniowała policja. Pod wskazanym adresem w przydomowym śmietniku funkcjonariusze znaleźli częściowo zwęglone szczątki psa. 

Jak ustaliło śledztwo, do tej makabrycznej zbrodni doszło na początku listopada. Widziało to kilka osób, ale nikt nie zareagował.

W trakcie dochodzenia okazało się, że mężczyzna znęcał się i zabił jeszcze 2 psy. Był ich właścicielem. Zwłoki zakopał. Miejsce sam wskazał prowadzącym śledztwo policjantom.

Wniosek o tymczasowy areszt

Zabójca psów usłyszał już zarzut zabicia zwierząt ze szczególnym okrucieństwem. Grozi mu za to kara do 5 lat więzienia. 

Na wniosek prokuratury Sądu Rejonowego w Mławie w środę 22 listopada zgodził się, żeby podejrzany spędził najbliższe 3 miesiące w areszcie.

Okrucieństwo wobec zwierząt podlane alkoholem

To tylko jeden z wielu przypadków katowania i zabijania psów. Kroniki policyjne pełne są takich okrutnych zdarzeń.

Na Podlasiu pijany 26-latek najpierw udusił, a potem zakopał swoje dwa psy. Jak powiedział policjantom, zrobił to, bo za głośno szczekały. On również usłyszy zarzut zabicia zwierząt ze szczególnym okrucieństwem.

W Małopolsce 2 mężczyzn – 53- i 54-latek – podczas libacji alkoholowej znęcali się nad 2 psami. W końcu właściciel psów zabił je siekierą. Pomagał mu kolega od kieliszka. Powód? Bo szczekały.

Już po wszystkim zapakowali zwierzęta do worka foliowego i wyrzucili na śmietnik. Tam znaleźli ich policjanci.

W Lublinie z kolei pies żywcem został zakopany. Wystawał mu tylko fragment pyska. Na szczęście zauważyła go pracownica jednej z pobliskich firm. I wezwała pomoc. Psem zajął się weterynarz.

Na Warmii i Mazurach30-latek pomógł 63-letniemu sąsiadowi uśmiercić psa. Za wyświadczoną przysługę dostał 10 złotych na piwo. Po zabiciu czworonoga mężczyźni zakopali go w pobliżu miejsca zamieszkania. Obaj usłyszeli zarzuty i stanęli przed sądem.

Co grozi zabójcom zwierząt?

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt za zabicie, uśmiercenie albo dokonanie uboju zwierzęcia grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem. 

Jeżeli natomiast sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem, zgodnie z ustawą podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama