Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:14
Reklama
Reklama

RADZYŃ PODLASKI: Rozmawiali o potrzebie miejskiej komunikacji

Przedstawiciele miejskiego ruchu Radzyń Moje Miasto zaproponowali mieszkańcom debatę o potrzebie uruchomienia miejskiej komunikacji.
RADZYŃ PODLASKI: Rozmawiali o potrzebie miejskiej komunikacji
Przedstawiciele miejskiego ruchu Radzyń Moje Miasto zaproponowali mieszkańcom debatę o potrzebie uruchomienia miejskiej komunikacji

Autor: Michał Klębowski

Spotkanie odbyło się w ramach realizowanego w Radzyniu Podlaskim programu „Zakorzenione" Fundacji Aktywizacji i Rozwoju FARMa, skierowanego do lokalnych organizacji, które realizują działania prośrodowiskowe.

- Radny miejski Mariusz Szczygieł wprowadził przybyłych w zagadnienie transportu miejskiego, a radny powiatowy Jakub Jakubowski przybliżył zadania samorządu w odniesieniu do tematu zbiorowej komunikacji. Kolejnym etapem był wykład radnego miejskiego z Lubartowa – Artura Kuśmierzaka. Opowiadał on o doświadczeniach Lubartowa w zakresie różnych rozwiązań transportowych, wdrażanych etapach, napotkanych problemach i rezultatach – relacjonuje Anna Małoszewska, członkini RMM.

W trakcie spotkania radzynianie rozpoczęli tworzenie mapy przystanków autobusowych na terenie miasta. - Na mapie Radzynia mieszkańcy wskazywali takie miejsca jak: szkoły, zakłady pracy, kościoły i cmentarze, szpital oraz sklepy. Nie zabrakło dyskusji o tym, w jaki sposób można sfinansować utworzenie miejskiego ekologicznego autobusu, czy miasto stać na takie rozwiązanie, czy jest ono potrzebne, dla kogo szczególnie przydałby się taki transport – informuje Małoszewska.

Zadowolenia z drugiego już spotkania w ramach „Zakorzenionych” nie kryje liderka programu w Radzyniu Podlaskim, Natalia Garnoszewska. - Oddaliśmy głos i inicjatywę w ręce mieszkańców, stworzyliśmy dla nich mapę, na której zaznaczali miejsce utworzenia bądź przywrócenia przystanków, które z powodzeniem funkcjonowały przez wiele lat. Logicznie wyłoniła się hipotetyczna trasa, która mogłaby zostać oddana pod testy funkcjonowania. Po głównej jego części rozmawialiśmy o kolejnych pomysłach na Radzyń. Nie zabrakło też naszego znaku rozpoznawalnego - cebulek kwiatów wieloletnich, które są symbolem zakorzenienia dobrych działań. Po raz kolejny rozdawaliśmy je mieszkańcom z życzeniami, aby pod ich dobrą opieką dały piękny i dobry plon – mówi liderka programu.

Spotkanie odbyło się 29 listopada w Bistro Euforia. Było drugim w ramach przedsięwzięcia „Zakorzenione”. Pierwsze spotkanie odbyło się miesiąc wcześniej w Kawiarni Artystycznej Kofi&Ti. - Spotkania w różnych częściach miasta są strzałem w dziesiątkę. Przy obecnej aurze dla mieszkańców kluczowe jest spotykanie się blisko miejsca zamieszkania – mówi Natalia Garnoszewska.

Na koniec listopadowego spotkania wśród 20 osób uczestniczących w loterii, rozlosowano 5 choinek. - Serdecznie gratulujemy wszystkim, do których uśmiechnęło się szczęście i zapraszamy na styczniowe spotkanie, na którym planujemy rozmawiać o odpadach i sposobach na to, jak płacić za nie mniej – informuje Anna Małoszewska.

O szczegółach kolejnych spotkań stowarzyszenie Radzyń Moje Miasto informować będzie na swoim profilu na Facebooku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama