Piromana ustalili i zatrzymali policjanci parczewskiej prewencji wraz z operacyjnymi. Do dwóch pożarów doszło na początku tygodnia. W obu przypadkach płonęły bele słomy, łącznie zniszczonych zostało ponad 400 sztuk. Właściciel wyliczył straty na blisko 23 tys. zł.
27-letni mieszkaniec gminy Parczew w chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Gdy doszedł do siebie w policyjnej celi, 21 września usłyszał zarzut zniszczenia mienia.
– Mężczyzna przyznał się już do podpaleń. Złożył też obszerne wyjaśnienia i wyraził chęć dobrowolnego poddania się karze. Za popełnione czyny odpowie przed sądem. Grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności – informuje rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Parczewie Artur Łopacki.
Napisz komentarz
Komentarze