Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:48
Reklama
Reklama

Biała Podlaska: Straciła dorobek życia w pożarze, który wybuchł w nocy

Doszczętnie spalił się dom należący do Doroty Wilk. Kobieta nie ucierpiała, bo z palącego się budynku pomógł wydostać się jej sąsiad, ale straty są ogromne. Oszacowano je na ok. 300 tys. zł. Domu nie da się już wyremontować, jest w opłakanym stanie.
Biała Podlaska: Straciła dorobek życia w pożarze, który wybuchł w nocy
Doszczętnie spalił się dom należący do Doroty Wilk. Kobieta nie ucierpiała na zdrowiu, bo z palącego się budynku pomógł wydostać się jej sąsiad, ale straty są ogromne. Oszacowano je na ok. 300 tys. zł. Domu nie da się już wyremontować, jest w opłakanym stanie

Autor: archiwum Roberta Wilka

- W domu naszej mamy Doroty Wilk doszło do groźnego pożaru. Dzięki interwencji sąsiada mamie udało się w porę opuścić płonący budynek i nie ucierpiała na zdrowiu. Jednak po jej obecnym życiu pozostały tylko zgliszcza - mówi Robert Wilk.

Dodaje, że do zdarzenia doszło w nocy z 5 na 6 grudnia 2023 roku w Białej Podlaskiej. 

- Zniszczenia wyrządzone przez ogień są tak ogromne, że budynek nie nadaje się do odbudowy. W ciągu jednej nocy kobieta straciła dach nad głową oraz wszystko, co miała w posiadaniu. Straty oszacowano na ponad 300 tys. złotych - przekazuje syn poszkodowanej.

Podkreśla, że rodzina zrobi wszystko, co będzie w jej mocy, by pomóc mamie stanąć na nogi, ale każda dodatkowa pomoc będzie na wagę złota. - Dlatego zdecydowaliśmy się utworzyć zbiórkę. Naszym celem jest wybudowanie małego domu dla mamy, która całym sercem pragnie móc wrócić do miejsca, w którym spędziła połowę swojego życia. Wiemy, że będzie to długi i trudny proces, jednak mamy nadzieję, że znajdą się osoby, które zechcą przyłożyć do jego osiągnięcia pomocną dłoń - podkreśla Robert Wilk.

Jakie były okoliczności zdarzenia? 

- Sąsiad wstawał przed godz. 3.00. Usłyszał, że psy głośno szczekają, więc wyszedł zobaczyć, co się stało. Wówczas zobaczył palący się dom mamy. Zaczął stukać w drzwi, wtedy obudził moją mamę, która wyszła z budynku o własnych siłach. Nie była świadoma, że dom się pali, spała. Po wizycie sąsiada wzięła kurtkę i wyszła na zewnątrz, gdyż dach był już w płomieniach i nie było czasu na ratowanie dobytku - mówi Robert Wilk. 

Przyznaje, że za zebraną kwotę nie uda się wybudować domu. Jednak, zbiórka ma też inny cel. - Mamie to bardzo pomaga. Widzi, że bardzo wiele osób zaangażowało się w zbiórkę. Dzięki temu czuje się znacznie lepiej niż w dniu, po pożarze. Nie sądziła, że tyle osób okaże pomoc, nawet drobną, ale liczy się gest - zaznacza Robert Wilk. 

Dodaje, że jeżeli uda się zebrać odpowiednią kwotę i pomogą dzieci Doroty Wilk, może uda się postawić niewielki domek, by kobieta miała swoje miejsce na ziemi. 

- Dowódca straży pożarnej twierdził, że pożar wybuchł dwa lub trzy metry od komina, więc wykluczył jego nieszczelność. Mama podkładała do pieca o godz. 19.00 po raz ostatni. A pożar wybuchł ok. godz. 3 rano. Bardzo prawdopodobne jest zwarcie instalacji elektrycznej, ale jaka była przyczyna na ten moment nikt tego nie wie - stwierdza Robert Wilk. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama