Jak informuje sekretarz konkursu Małgorzata Piekarska, opiekun Fotoklubu Podlaskiego, w kategorii 10-12 lat wpłynęło 16 zdjęć, w kategorii 13-18 lat wpłynęło 79 zdjęć, a w kategorii powyżej 18 lat wpłynęło 365 zdjęć.
– Na wystawę wybrano 88 zdjęć. Celem konkursu było propagowanie twórczości Adama Trochimiuka wieloletniego fotoreportera “Słowa Podlasia”. Zdjęcia były na wyższym poziomie niż w zeszłym roku – mówi Małgorzata Piekarska.
Dodaje, że komisja bardzo długo obradowała, by wybrać najlepsze zdjęcia.
– Najpierw było wybieranie dobrych technicznie prac, a potem najciekawszych. Konkurs będzie kontynuowany, ale nie będziemy się ograniczać do powiatów, prace będą mogły być zrobione nie tylko w wybranych miejscach. W tym roku konkurs miał duży zasięg, wzięli w nim udział autorzy z Warszawy, Lublina, Siedlec, Świdnika, Parczewa – przekazuje Małgorzata Piekarska.
Nagrody przyznała też żona Adama Trochimiuka, Barbara.
– Przyznałam dwie nagrody w kategorii 13-18 i w kategorii 18 i powyżej. Wybrałam m.in. zdjęcie Martyny Fiutak, które przedstawia konie, gdyż Adam zawsze lubił fotografować zwierzęta i przyrodę, szykował się do wydania albumu przyrodniczego pokazującego nadbużańskie tereny. Lubił uchwycić ciekawe momenty. Konie mnie zafrapowały, bo to zdjęcie jest ciepłe, między zwierzętami widać uczucie. Zwierzęta też czują ból, radość, smutek. Pyski były tak radosne, więc jak przeglądaliśmy zdjęcia pierwszy raz, to od razu je zarezerwowałam żeby wręczyć nagrodę autorce. Zdjęcie mi się bardzo podoba, bo emanuje ciepłem i dobrocią, po prostu mnie urzekło – mówi Barbara Trochimiuk.
Dodaje, że cieszy ją, że twórczość jej męża została przypomniana. – Gdy go chciałam zdenerwować, mówiłam “Ty artysto!”, a on odpowiadał, że jest rzemieślnikiem. Fotografował ponad 40 lat, więc warto utrwalić jego dorobek – zaznacza Barbara Trochimiuk.
Nagrodę Barbary Trochimiuk dostała m.in. Martyna Fiutak.
– Wzięłam udział w konkursie, bo chciałam sprawdzić, czy moje zdjęcia wzbudzą zainteresowanie. Czuję ogromną satysfakcję z otrzymanej nagrody. To mnie mobilizuje do rozwijania swoich umiejętności. Zamierzam robić więcej zdjęć, tak jak się tego ostatnio nauczyłam. Planuję też udział w kolejnych konkursach – mówi Martyna Fiutak.
Dodaje, że sfotografowała swoje konie latem.– Cieszy mnie ogromnie, że moje zdjęcie zostało docenione, zwłaszcza, że jest mi ono bliskie. Są na nim dwa moje konie, które wychowałam – wyjaśnia. Dodaje, że chciałaby jeździć w miejsca, w których jeszcze nie była i tam planuje robić zdjęcia oraz swoim koniom.
Napisz komentarz
Komentarze