Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 16 grudnia 2025 14:37
Reklama
Reklama

Poleciały urzędnicze głowy. Starosta mówi o najczarniejszym dniu

Zaledwie w listopadzie powiat radzyński był największym na Lubelszczyźnie beneficjentem ostatniej edycji Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. Samorząd pozyskał 23 mln zł na dwa odcinki dróg. W połowie grudnia stracił te pieniądze.
Poleciały urzędnicze głowy. Starosta mówi o najczarniejszym dniu
Powiat radzyński był największym na Lubelszczyźnie beneficjentem ostatniej edycji Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg. W połowie grudnia stracił 23 mln zł

Źródło: archiwum

14 listopada starosta i wicestarosta powiatu radzyńskiego w blasku fleszy odbierali w urzędzie wojewódzkim symboliczny czek na 23 mln zł. Przyznane pieniądze przeznaczone miały być na realizację dwóch inwestycji na terenie powiatu:  przebudowę drogi od Ustrzeszy przez Lisiowólkę do Ostrówek i na drogę od Kąkolewnicy przez Polskowolę do Brzozowicy Dużej. – W planach jest zrobienie pięknej drogi o szerokości 6 metrów z pasem bitumicznym półtorametrowym i podświetlanymi przejściami dla pieszych – omawiał inwestycję starosta Szczepan Niebrzegowski. Powiatowi przyznano w ten sposób 70 proc. kwoty potrzebnej na sfinansowanie obu dróg.

Miesiąc później wszystko się posypało.

- Dzisiejszy dzień jest chyba w mojej 5-letniej pracy starosty, najczarniejszy – poinformował pod koniec grudnia radnych Szczepan Niebrzegowski. -  Powiat otrzymał od wojewody pieniądze z RFRD na inwestycje Polskowola i Lisiowólka. Podpisałem umowę z wojewodą 14 listopada. Umowa była parafowana w naszym urzędzie dzień później. Nasi pracownicy wywnioskowali, że dla nich terminem wiążącym do otwarcia przetargu jest więc miesiąc od 15 listopada, a nie 14. 15 grudnia poinformowani zostaliśmy, że termin minął. U nas procedury przetargowe odbywają się bądź w Zarządzie Dróg Powiatowych lub w wydziale inwestycji. Pojawił się błąd pracowników, gdzie o jeden dzień przekroczyli termin ogłoszenia przetargu. Pracownik z wydziału inwestycji podał się do dymisji. 

W starostwie trwa kontrola. Starosta sprawdza, kto jeszcze zawinił. -Procedura odwoławcza nie została zakończona, będziemy walczyli o tę sprawę do końca – zapewnia radnych , a na osłodę dodaje. - Na przełomie stycznia i lutego będzie dodatkowy nabór do RFRD. Chcę zapewnić, że te dwie drogi my zrealizujemy, Chciałbym przeprosić mieszkańców Lisiowólki i Polskiowoli za powstałą sytuację. 

Zdaniem starosty błąd wystąpił z braku komunikacji między dwiema komórkami urzędu – Zarządem  Dróg Powiatowych i wydziałem inwestycji. - Uważam, to co się wydarzyło za niedopuszczalne. Człowiek jest jednak tylko człowiekiem – konkluduje Szczepan Niebrzegowski.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZamów prenumeratę tygodnika Słowo Podlasia na 2026 rok
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama