- Nie zasypujemy gruszek w popiele – informował w ubiegłym roku prezydent Michał Litwiniuk, informując, że miasto właśnie przygotowuje się do wnioskowania o kolejne pieniądze na rewitalizację zdegradowanych obszarów. - Mamy konkretne pomysły. W Gminnym Programie Rewitalizacji wpisaliśmy kolejne budynki do zaadaptowania – dodawał wiceprezydent Maciej Buczyński.
Na liście planowanych modernizacji znalazła się prywatna nieruchomość przy ul, Kruczej, którą miasto zaplanowało kupić i przekształcić na Osiedlowy Dom Kultury.
Awantura o Kruczą
Na listopadowej sesji rady miasta radnym do przegłosowania przedłożono projekt uchwały dotyczący zgody na nabycie nieruchomości przy ul. Kruczej. „Celem nabycia nieruchomości jest modernizacja budynku z przeznaczeniem na ogólne cele kulturalno-społeczne.” – napisano w uzasadnieniu projektu uchwały, bo jak wskazano: „Jednym ze zdiagnozowanych problemów jest brak funkcji miejskich oraz peryferyjne położenie osiedla Za Torami negatywnie wpływające na dostępność do obiektów usługowych, edukacyjnych, handlowych, kulturalnych oraz rekreacyjno-wypoczynkowych, co skutkuje izolacją i wykluczeniem jego mieszkańców.”
Jak podano w projekcie uchwały, wartość rynkowa nieruchomości, czyli działki z zabudowaniami, oszacowana została na 721 tys. zł.
Dyskusji podczas sesji w listopadzie 2023 roku na temat zasadności nabycia prywatnej nieruchomości nie było, bo wniosek o ponowne skierowanie projektu uchwały do procedowania w komisjach złożył radny klubu PiS, Karol Sudewicz. Zasygnalizował, że obiekcje co do jego zagospodarowania mają sami mieszkańcy tej okolicy i warto byłoby wysłuchać ich racji i wziąć pod uwagę sam stan nieruchomości.
W odpowiedzi radni Koalicji Obywatelskiej, będącej zapleczem prezydenta Litwiniuka w radzie miasta, zorganizowali na Kruczej konferencję prasową, która okazała się w gruncie rzeczy spotkaniem z mieszkańcami tamtych terenów. - Chciałbym zaapelować do przewodniczącego rady miasta, by jeszcze w tym miesiącu zwołał posiedzenie rady, na której radni będą mogli przegłosować zakup nieruchomości na ul. Kruczej, by mógł tu w przyszłości powstać ODK – mówił wówczas Wojciech Sosnowski, szef gabinetu prezydenta miasta.
Natomiast prezydent Michał Litwiniuk tak diagnozował sytyuację przed mieszkańcami:
- Radni opozycji po raz kolejny pokazali, że dla potrzeb politycznej rywalizacji z prezydentem, torpedują prorozwojowe działania miasta. Nie ustanę w działaniach i będą nadal namawiał radę miasta, by wyraziła zgodę na zakup nieruchomości na Kruczej, by urzędnicy mogli przeprowadzić tu zaplanowaną dla mieszkańców inwestycję.
Radni przeciw zakupowi
Do zwołania dodatkowej sesji, o którą apelował Wojciech Sosnowski nie doszło. Temat wrócił pod koniec grudnia. Wówczas na sesję wrócił projekt uchwały dotyczący zakupu nieruchomości przy Kruczej.
- Mieszkańcy wysłali petycję, pod którą podpisało się ponad 500 osób. Sygnał jest więc jasny i czytelny, czego chcą mieszkańcy. Mamy szanse na pozyskanie środków nie na budowę nowego budynku na siedzibę ODK, ale na rewitalizację już istniejącego – informował szef klubu KO, radny Robert Woźniak.
Natomiast prezydent Michał Litwiniuk powtórnie tłumaczył, dlaczego miasto chce adaptować budynek, który zakupi. - Chodzi o możliwość wykorzystania środków zewnętrznych i sięgnięcia po fundusze unijne. Przygotowując gminny program rewitalizacji nie pozyskamy ich na budowę nowego budynku, którego postawienie kosztowałoby kilka milionów złotych. Nie znajdziemy takich kwot w naszym budżecie, który często cierpi na deficyt. Warto nie stracić szansy na usprawnienie naszego miasta. Szczęśliwie udało się znaleźć nieruchomości poprzemysłową, która wpisują się w warunki rewitalizacji. Goni nas czas, bo nieubłaganie zbliża się termin, gdy trzeba będzie złożyć wnioski do programu na rewitalizację. Proszę na to patrzeć w kontekście nie przegapienia szansy – apelował prezydent.
Przewodniczący rady miasta przypomniał radnym, że na komisji, gdzie powtórnie rozpatrywano kwestię zakupu budynku na Kruczej pojawił się mieszkaniec tamtej części miasta z inną propozycją. - Przedstawił warte rozważenia pomysły. Po raz kolejny słyszę, że głównym motywem inwestycji jest to, że dostaniemy dofinansowanie. Nie usłyszałem natomiast, że jeśli zdecydowalibyśmy się na budowę nowego budynku na działania kulturalne, to takiego dofinansowania byśmy nie dostali. Przytoczony mieszkaniec dał przykład budynku na podmiejskich Rakowiskach, gdzie pozyskano pieniądze na przedszkole z salami świetlicowymi i spełnia to swoją rolę w stosunku do społeczności tam mieszkającej. Są na osiedlu Za Torami i takie głosy, że ludzie chcieliby mieć nowy wielofunkcyjny budynek na swoje potrzeby – stwierdził Bogusław Broniewicz.
Natomiast szef klubu PiS w radzie miasta, Dariusz Litwiniuk wytykał radnym KO:
- Państwa konsultacje były w jednym kierunku, budynek na Kruczej i program rewitalizacji. Nie było uwzględnionej innej opcji. Jak miał odpowiedzieć mieszkaniec zapytany czy chce ośrodka kultury przy ul. Kruczej? Oczywiście że chce. Ale mówimy o domu jednorodzinnym, który ma ograniczone możliwości adaptacji. Mówienie tylko o jednej stronie medalu, gdy jest i druga, jest bezcelowe – stwierdził.
Większość radnych w głosowaniu uznała, że nie wyrazi zgody na zakup nieruchomości przy ul. Kruczej. Dariusz Litwiniuk wniósł natomiast do projektu uchwały budżetowej na 2024 rok poprawkę dotyczącą zaprojektowania nowego domu kultury na działce miejskiej na os. Za Torami. Na ten cel zaproponował 721 tys. zł, z puli na gospodarowanie nieruchomościami. Lokalizację pod nowy budynek mają znaleźć urzędnicy.
Za wniesioną do budżetu na 2024 rok poprawką radnego Litwiniuka zagłosowało 11 radnych, przy 9 przeciw i trzech wstrzymujących się od głosu.
Napisz komentarz
Komentarze