Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 21:50
Reklama
Reklama

Gmina Biała Podlaska: Połowa wsi została odcięta od świata

Mieszkańcy wsi Sitnik mają problem z dojazdem do swoich domów, gdyż przez budowę autostrady, pozostała im trasa przez las i tzw. dojazdówka. Obie drogi są w fatalnym stanie. W związku z tym, napisali pismo alarmujące do urzędu gminy Biała Podlaska. Zastępca wójta Adam Olesiejuk odpowiada, że droga będzie reperowana.
Gmina Biała Podlaska: Połowa wsi została odcięta od świata
Mieszkańcy wsi Sitnik mają problem z dojazdem do swoich domów, gdyż przez budowę autostrady, pozostała im trasa przez las i tzw. dojazdówka. Obie drogi są w fatalnym stanie. W związku z tym, napisali pismo alarmujące do urzędu gminy Biała Podlaska. Zastępca wójta Adam Olesiejuk odpowiada, że droga będzie reperowana

Autor: nadesłane

Mieszkaniec Sitnika wskazuje, że odkąd zaczęto budować autostradę, do części wsi Sitnik jest bardzo zły dojazd. - Połowa wsi została odcięta od świata. Jeździmy przez tzw. dojazdówkę w bardzo złym stanie, a częściej drogą gminną prowadzącą przez las. Przez to, że są w niej wyboje zawieszenie w samochodzie naprawiałem dwa razy, ostatnio żona jak jechała, uszkodziła amortyzator. Nie ma tamtędy dobrej jazdy, to odcinek długości 1 km 200 metrów, a jadę nim 15 minut bo są takie doły, że trudno je wyminąć - skarży się czytelnik. Dodaje, że mieszkańcy postanowili działać i napisali pismo do urzędu gminny Biała Podlaska, pod nim podpisało się ok. 100 osób. - Zależy nam żeby drogę przez las wysypać grysem, żeby można było przejechać bezpiecznie. Sytuacja trwa od października, odkąd zaczęto budować autostradę - mówi mieszkaniec Sitnika. Wyjaśnia, że mieszkańcy pismo wysłali do urzędu trzy tygodnie temu, ale nadal nie mają odpowiedzi. Wskazuje, że do wsi nie dojeżdżają pługi i solarki. 

Adam Olesiejuk zastępca wójta gminy Biała Podlaska wyjaśnia, że drogę od Rakowisk do Sitnika próbowano naprawić przed świętami Bożego Narodzenia. - Jak tylko warunki pozwolą będziemy znów tę drogę reperować. Wskazaną drogę naprawiamy co roku. Robią się tam doły, kałuże, to droga gruntowa, więc jest trudna w utrzymaniu. Mamy to na uwadze, ale w tej chwili nie mamy jak się tym zająć. Jeśli warunki meteorologiczne pozwolą będziemy ją naprawiali - mówi zastępca wójta. Dodaje, że urzędnicy pamiętają o tej drodze. - Ma być mróz, dzięki temu droga się osuszy, więc będzie można cokolwiek zrobić - stwierdza.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

bialczanin 08.01.2024 13:40
Bo on nie jest od naprawiania a od brania pieniędzy. Takich włodarzy ma wschód i dlatego jest tak zapyziały.

Sebastian 08.01.2024 13:13
Totalna kpina wice wójt z Sitnika wice radna tak samo i żądni nie interweniuje tylko świeci uśmiechem . Jak dojdzie do wyborów będzie latanie i obiecywanie by tylko odpowiednie osoby doszły do stołków . A mieszkańcy zostają porzuceni jak w średniowieczu chłop...

M. 08.01.2024 11:45
Druga kwestia o wiele ważniejsza, to dzieci dochodzące do szkoły - w błocie po kostki, drogą bez pobocza , bez oświetlenia. Wjazd z naszej niby dojazdówki na wiadukt to koszmar. Mialo być rondo, jest.dziwnodróżna która już się osypuje i zawala- niesamowicie niebezpieczna, bez oswietlenia. Dzieci by dojść do szkoły muszą między dwoma zakrętami i wiaduktem stromym na ktorym.jest zakręt (widocznosc z zakrętu, dojazdówek i drogi mocno ograniczona) przechodzić przez ulicę, bo.... chodnik i ścieżkę rowerową zrobiono po stronie gdzie nie ma praktycznie domów🙈 Auta muszą się rozpędzać by wjechać na stromy wiadukt i w tym miejscu dzieci muszą przechodzić na druga stronę by móc iść do szkoły ...

Hipek 13.01.2024 22:51
Auta muszą się rozpędzać by wjechać na stromy wiadukt . Ty jeździłeś w życiu samochodem czy tylko furmanką , bo z tym rozpędzaniem toś sucharem pojechał , Robert Górski był by z ciebie dumny

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama