Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 00:42
Reklama
Reklama

Dłuższy urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków? Jest na to szansa

Nie od momentu narodzin, ale od wypisania ze szpitala. Rodzice wcześniaków od dawna walczą o zmianę zasad urlopu macierzyńskiego.
Dłuższy urlop macierzyński dla rodziców wcześniaków? Jest na to szansa
Nie od momentu narodzin, ale od wypisania ze szpitala. Rodzice wcześniaków od dawna walczą o zmianę zasad urlopu macierzyńskiego

Autor: iStock

Obecne przepisy każdą matkę i każdego ojca traktują równo. Długość urlopu macierzyńskiego zależy od liczby dzieci urodzonych przy jednym porodzie i wynosi:

  • 20 tygodni - w przypadku urodzenia jednego dziecka przy jednym porodzie,
  • 31 tygodni - w przypadku urodzenia dwojga dzieci przy jednym porodzie,
  • 33 tygodni - w przypadku urodzenia trojga dzieci przy jednym porodzie,
  • 35 tygodni - w przypadku urodzenia czworga dzieci przy jednym porodzie,
  • 37 tygodni - w przypadku urodzenia pięciorga i więcej dzieci przy jednym porodzie.

Dodatkowo ojcowie, w wyjątkowych przypadkach, mają prawo do skorzystania z urlopu macierzyńskiego (nie mylić z ojcowskim), który przysługuje matkom.

Jasne i równe przepisy jednak niekoniecznie uwzględniają wszystkie sytuacje i od dawna uwagę na to zwracają rodzice wcześniaków.

Dłużej z dzieckiem

Ogólnopolskie Porozumienie Razem dla Wcześniaków jeszcze w 2023 roku przygotowało petycję, w której domaga się zmian przepisów. - Aktualny stan prawny wymaga rozpoczęcia urlopu macierzyńskiego wraz z porodem wcześniaka i umożliwia przerwanie go dopiero po 8 tygodniach. Matki wcześniaków czują się ograbione z urlopu macierzyńskiego podczas hospitalizacji ich ciężko chorych dzieci – napisali jej autorzy, a chodzi i o to, aby w przypadku dzieci urodzonych za wcześnie urlop był wydłużony o czas, jaki dziecko i matka muszą spędzić w szpitalu.

- Apelujemy, by mama każdego wcześniaka i noworodka wymagającego hospitalizacji po narodzinach mogła korzystać z pełnopłatnego zwolnienia lekarskiego z tytułu opieki nad dzieckiem, a urlop macierzyński, żeby zaczynał się wraz z wypisem dziecka do domu. Dodatkowo, mamy wcześniaków aktualnie przebywające na urlopie macierzyńskim proszą o wydłużenie im tego urlopu o czas, jaki dziecko spędziło w szpitalu – czytamy dalej.

Może się udać

Wygląda na to, że w końcu ten głos został usłyszany. Rzecznik Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak stanowczo poparła postulaty rodziców: - Uważam, że mama każdego wcześniaka i noworodka wymagającego hospitalizacji po narodzinach powinna korzystać z pełnopłatnego zwolnienia lekarskiego z tytułu opieki nad dzieckiem, a urlop macierzyński powinien zaczynać się wraz z wypisem dziecka do domu. Jednocześnie mamy wcześniaków i noworodków wymagających hospitalizacji po narodzinach, które to mamy aktualnie przebywają na urlopie macierzyńskim powinny mieć wydłużony ten urlop o czas, jaki dziecko spędziło w szpitalu.

Na „tak” jest także Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. - Zabraliśmy się do pracy nad potencjalnymi zmianami w przepisach, które odpowiedziałyby na oczywiste potrzeby mam wcześniaków – mówi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa resortu i 15 lutego ma się odbyć spotkanie w tej sprawie. - Będziemy pracować tak, aby z jednej strony wypracować rozwiązania, które pomogą mamom wcześniaków i noworodków hospitalizowanych po narodzinach, a z drugiej strony nie będą żadnym uszczerbkiem dla mam dzieci urodzonych w terminie i zdrowych – dodała.

W 2022 roku w Polsce na świat przyszło niemal 23 tys. wcześniaków.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama