Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 00:51
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Afera woreczkowa w Rossmannie. Klienci oburzeni, sieć próbuje się tłumaczyć

Promocja Rossmanna wywołała burzę emocji. Entuzjazm niektórych klientów pomieszał się z rozczarowaniem innych. Ci drudzy twierdzą, że zabawa była niesprawiedliwa.
Afera woreczkowa w Rossmannie. Klienci oburzeni, sieć próbuje się tłumaczyć
Promocja Rossmanna wywołała burzę emocji. Entuzjazm niektórych klientów pomieszał się z rozczarowaniem innych. Ci drudzy twierdzą, że zabawa była niesprawiedliwa

Autor: Kamil Kulawik / Wikipedia

Chodzi o tzw. aferę woreczkową. Uczestnicy zabawy mogli otrzymać woreczek z losowo wybranymi kosmetykami, w tym masażerem do twarzy, opaską oraz jednym produktem niespodzianką, np. mgiełką do twarzy. Wystarczyło kupić produkt oznaczony jako wyjątkowy i zeskanować aplikację sklepu.

Niejasne zasady promocji

Zdaniem części klientów zasady promocji były niejasne, co doprowadziło do sytuacji, w których niektórzy otrzymywali więcej niż jeden upominek. 

Jak poinformowała Gazeta.pl, brak ograniczeń ilościowych woreczków na klienta pozwolił niektórym na kupowanie wielu produktów na oddzielne paragony i odbieranie odpowiedniej liczby woreczków. Dla innych już nie starczyło. 

Klienci się skarżą

Z niektórych opinii klientów zamieszczonych w mediach społecznościowych wynika, że ta sytuacja wywołała w nich poczucie niesprawiedliwości. 

Klienci, którzy przychodzili później, nie mogli otrzymać żadnego woreczka, ponieważ inni zabrali ich więcej na odrębne paragony. Ponadto klienci zauważyli, że niektórzy wykorzystali promocję do zarobku i sprezentowane im woreczki po prostu sprzedali w internecie.

Rossmann wyjaśnia

W obliczu rozgłosu, jaki zyskała akcja promocyjna, Rossmann zdecydował się wydać oficjalny komentarz. 

Firma wyjaśniła, że celem kampanii było promowanie „wyjątkowych produktów” i nie brano pod uwagę limitowania prezentów. Sieć przygotowała 200 tys. woreczków.

„Naszym celem była promocja różnych wyjątkowych produktów, które znajdowały się w woreczkach: poza dwoma stałymi produktami w woreczkach umieściliśmy produkty z różnych kategorii” – napisano w oświadczeniu przesłanym do redakcji Onetu.

Rossmann zaznaczył, że na razie nie planuje przedłużać akcji.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama