Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 00:26
Reklama
Reklama Baner reklamowy - warsztat samochodowy - pogotowie

Każdy pies z czipem. Tego chcą posłowie. Co dalej?

Posłowie zwrócili się do ministra cyfryzacji o wprowadzenie prawa nakazującego obowiązkowe czipowanie zwierząt towarzyszących. Ma to pomóc w walce z bezdomnością psów i kotów.
Każdy pies z czipem. Tego chcą posłowie. Co dalej?
Posłowie zwrócili się do ministra cyfryzacji o wprowadzenie prawa nakazującego obowiązkowe czipowanie zwierząt towarzyszących. Ma to pomóc w walce z bezdomnością psów i kotów

Autor: iStock

Pomysł nie jest nowy i kiedy tylko się pojawiał, wzbudzał pewne kontrowersje. Głosy sprzeciwu były liczne, a chodziło m.in. o to, że to kolejny płatny obowiązek dla obywateli. 

Poprzedni Sejm nie był zainteresowany tym tematem

Mimo to posłowie z Parlamentarnego Zespołu ds. Ochrony Praw Zwierząt zwrócili się właśnie do ministrów cyfryzacji i rolnictwa o rozpoczęcie prac nad przepisami w tej sprawie.

– Przypomnę tylko, że w zeszłej kadencji Sejmu prowadząca nasze dzisiejsze obrady pani marszałkini Dorota Niedziela przygotowała taki projekt ustawy i wnieśliśmy go w imieniu Koalicji Obywatelskiej do laski, ale nie dostał nawet numeru druku. W tej kadencji to zrobimy, bo to jest pierwszy bardzo znaczący krok, jeśli chodzi o przeciwdziałanie bezdomności zwierząt – mówiła w połowie stycznia w Sejmie posłanka Katarzyna Maria Piekarska.

Ministerstwo jest na TAK

Politycy chcą, żeby wszczepienie czipa psu lub kotu było obowiązkowe. To jednak łączy się z wydatkami – od 50 do 100 złotych. Wiele samorządów funduje mieszkańcom takie zabiegi, ale skala nie jest wystarczająca.

– Rozmawiałam w tej sprawie z wicepremierem Krzysztofem Gawkowskim (jest też ministrem cyfryzacji – red.). Powiedział, że jest jak najbardziej na tak – mówiła niedawno posłanka Piekarska.

Nowe przepisy miałyby być też odpowiedzią na politykę UE, która wskazała na konieczność wprowadzenia obowiązkowej identyfikacji rejestracji zwierząt domowych. Ma to zapobiegać nie tylko bezdomności, ale także nielegalnemu handlowi zwierząt. 

Dodatkowo miałby w Polsce powstać Centralny Rejestr Oznakowanych Zwierząt Domowych.

Facebook lepszy?

Pan Maciej jest właścicielem 2 psów. Oba mają czipy. 

– Zrobiłem to, bo taki był warunek adopcji. Nie przywiązuje do tego większej wagi, ale jeżeli uciekną i nie będę mógł ich znaleźć, to może czip pomoże. Sądzę jednak, że najskuteczniejszym sposobem są ogłoszenia na Facebooku i rozwieszanie ich na mieście – mówi mężczyzna.

I opowiada, że gdy w jego miejscowości zaginie zwierzę, to od razu na Facebooku widzi alert wystosowany przez właściciela psa czy kota. 

–Mija dosłownie kilka godzin i zwierzę się znajduje. Nie sądzę, żeby było wiele przypadków, kiedy  ludzie, trafiając na bezdomnego psa, zawozili go do Straży Miejskiej, żeby ta odczytała informacje zakodowane w czpie – mówi pan Maciej.

WARTO PRZECZYTAĆ:

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

czy → T 10.02.2024 09:23
Co dalej?? KAżdy Obatel z czipem. Formalnie, to nie ma, aż takiej potrzeby, ponieważ większość już ma .. smartłocza. Podłączonego do Smarta. To jest zarejestrowane na pesel i mierzy parametry życiowe. Po co? Kogoś uratowano? Oczywiście nie Polska, a Abc i Me ta, mają dostęp- amerykańskie, prywatne firmy. Sami kupujecie, ładujecie baterie, oznakowaliście się jak Bydło w oborach przemysłowych: mlecznych. Krowy to mają i są kontrolowane, by dawały mleko OK. Część Populacji smart, jest behawioralnie (Pawłow i inni), uzależniona od Obrazków migających kolorowych i ma objawy ODSTAWIENIA, kiedy np. taki smartfon się zepsuje. Straszna rzecz, objawy odstawienia, jak w delirium, prawie. Czipy dla Ludzi, Was, już są. Pomyśl, kto i po co. Pozdrawiam

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama