Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 23:18
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Pieniądze w związku to drażliwy temat. Albo spajają, albo niszczą

Bywa, że nic tak nie scala małżeństwa jak wspólny kredyt. Związki trwają wtedy nawet mimo wypalenia. Ale pieniądze są też jedną z częstszych przyczyn rozwodu.
Pieniądze w związku to drażliwy temat. Albo spajają, albo niszczą
Bywa, że nic tak nie scala małżeństwa jak wspólny kredyt. Związki trwają wtedy nawet mimo wypalenia. Ale pieniądze są też jedną z częstszych przyczyn rozwodu

Autor: iStock

Pieniądze w związku są – jak pokazuje badanie Grupy Progres, opisane przez pulshr.pl – bardzo ważne. Mogą go scalić albo skutecznie rozwalić.

Kiedy jedno zarabia więcej niż drugie…

Większość badanych nie ma problemu z dzieleniem się z partnerem informacjami o swoich zarobkach. 90 proc. respondentów zna zarobki swojego partnera/partnerki. Jedynie 10 proc. nie wie, jaką wypłatę dostaje ich druga połowa.

Nie jest już tak miło, kiedy jedno z nich zarabia więcej. 15 proc. badanych czułoby z tego powodu dyskomfort. Przy czym częściej jest to problem mężczyzn niż kobiet. 

– Nadal istnieje znacząca liczba mężczyzn odczuwających dyskomfort, gdy partnerka zarabia więcej. Co może oznaczać, że wzorce kulturowe i społeczne, które przekazali nam dziadkowie czy rodzice, wciąż kształtują nasze oczekiwania i role w związkach – mówi cytowana przez serwis Iwona Wieczyńska, dyrektorka regionu w Grupie Progres. 

Na pytanie o długotrwałe utrzymywanie partnera jako powód rozpadu związku 57 proc. ogółu respondentów odpowiedziało, że taka sytuacja może doprowadzić do rozstania. Ten punkt widzenia podziela 56 proc. kobiet i 58 proc. mężczyzn. 

Wspólny kredyt skutecznie wiąże 

Aż 20 proc. Polaków przyznaje – jak wynika z innego badania, tym razem firmy windykacyjnej Intrum – że z powodu swojej sytuacji finansowej nie zakończył związku ze swoim partnerem. Co to znaczy?

Że z powodu zarobków nie wszystkich stać na życie w pojedynkę, a zaciągnięte kredyty i inne zobowiązania finansowe spajają pary bardziej niż ślub.

– Wchodząc w poważną relację, już na samym początku warto ustalić z partnerem, czy będziemy mieli wspólny budżet domowy i wspólne konto w banku, czy stawiamy na rozdzielność finansową – podpowiada cytowana przez pulshr.pl Agnieszka Szymańska z firmy windykacyjnej Intrum. 

I dodaje: – Szczerość w relacji w przypadku tematów związanych z pieniędzmi nie oznacza od razu, że musimy się tłumaczyć przed partnerem z każdego wydatku. Chodzi raczej o to, aby nie ukrywać przed drugą osobą problemów finansowych, bo prawda zazwyczaj i tak wychodzi na jaw.

WARTO PRZECZYTAĆ:

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama