Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 08:43
Reklama
Reklama

Mistrzyni Europy jest z Białej Podlaskiej - trzy złota na szyi Weroniki!

Do Sofii nasza zawodniczka pojechała w roli faworytki. Jej wyniki na Mistrzostwach Świata czy Grand Prix były najlepsze w Europie i napawały optymizmem.
Mistrzyni Europy jest z Białej Podlaskiej - trzy złota na szyi Weroniki!
Weronika Zielińska-Stubińska świeżo upieczona Mistrzyni Europy

Autor: screen

Trzeba było to potwierdzić na Mistrzostwach Starego Kontynentu. Stawka była bardzo wyrównana. Weronika rwanie zaczęła od nieudanej próby na 103 kg. W drugiej próbie udało się jej zaliczyć ten rezultat. Zaliczyły go także Elena Erighina (Mołdawia) i Belgijka Ilke Lagrou. Weronika miała jeszcze jedną próbę na 106 kg niestety nie udaną. Dzięki temu, że jako pierwsza zaliczyła największy ciężar wygrała rwanie. Jasne było, że emocji w podrzucie będzie co nie miara. Lagrou zaczęła od spalonego podejścia na 123 kg i spaliła kolejne dwa na 125 kg. Erighina zaliczyła 126, a Weronika przebiła ją o kilogram. Mołdawianka podrzuciła 129, a Zielińska nie sprostała ciężarowi o kilogram większemu. Tu zaczęły się szachy i taktyka. Ostatecznie o jeden kilogram lepsza okazała się nasza sztangistka podrzucając w ostatnim podejściu całych zawodów 132 kg. Tym samym Weronika jest potrójnie złota (rwanie, podrzut i dwubój). Największy sukces bialskich ciężarów stał się faktem. Niestety, wynik jaki uzyskała nie da jej awansu w rankingu kwalifikacyjnym na Igrzyska w Paryżu, ma na to jeszcze jedną szansę na IWF Grand Prix Phuket (Tajlandia) na przełomie marca i kwietnia.  

Weronika Zielińska-Stubińska, reprezentantka Polski, zawodniczka AZS AWF Biała Podlaska

- Jestem szczęśliwa, że zdobyłam złoty medal. Mocno się stresowałam. Wiele osób przed mistrzostwami wieszało mi ten medal na szyi. Nie pamiętam kiedy tak bardzo byłam zestresowana podczas zawodów. Jestem z tych osób które się mobilizują jeśli o coś walczą. Medal był celem pierwszoplanowym, wynik do rankingu drugim. Chciało by się mieć to i to, ale się nie udało. Jest jeszcze start w Tajlandii i tam będzie walka ostateczna o igrzyska. Będziemy walczyć jakby nie miało być jutra. Mam nadzieje, że ten medal mam nadzieje da mi większe wsparcie od związku i sponsorów. To pozwoli mi się spokojnie przygotować się do startu w Tajlandii. Jestem bardzo szczęśliwa. Moja natura perfekcjonistki mówi, że trzeba było zrobić więcej. Jednak stać ze złotym medalem i słuchać hymnu to tak wiele, że nie wypada narzekać. Chciałam być następcą Asi Łochowskiej i tak się stało. 

Paulina Szyszka, trenerka Weroniki Zielińskiej-Stubińskiej

- Mamy Mistrzostwo Europy Seniorów i tu trzeba postawić kropkę. Tak jak mówiłam we wcześniejszej wypowiedzi okres przygotowawczy nie był łatwy trochę zdrowie pokrzyżowało nam plany. Chciałoby się wygrać z lepszym wynikiem i lepszym miejscem w rankingu Kwalifikacji Olimpijskich ale nie tym razem. Teraz cieszymy się z medalu i bierzemy się do ciężkiej pracy.

- Jestem przeszczęśliwy. Największy sukces w historii sekcji. To wielka praca przede wszystkim Weroniki, ale też całe teamu AZS AWF Biała Podlaska. Miejsce jest świetne. Szkoda, że nie udało się zrobić 240 kg w dwuboju. Jak to w życiu nie zawsze ma się wszystko. To był drugi cel tego startu zrobić dobry wynik do rankingu kwalifikacyjnego na Igrzyska. Po powrocie Weroniki i Pauliny na pewno dokonamy wnikliwej analizy co się stało, że wyniku nie udało się na tym poziomie uzyskać. Jest jeszcze jedna impreza na której będzie można go zrobić – IWF Grand Prix w Tajlandii - powiedział Jarosław Sacharuk, trener AZS AWF Biała Podlaska

Wyniki kategorii 81 kg:

  1. Weronika Zielińska_Stubińska (POL) 235 kg (103+132)    
  2. Elena Erighina (MDA)          234 kg (103+131)
  3. Dilara Narin (TUR)   222 kg (97+125)
  4. Liana Gyurjyan (ARM)         220 kg (95+125)
  5. Darya Kheidzer (AIN)           212 kg (96+116)
  6. Anastasla Cilcic (MDA)        193 kg (84+109)
  7. Simona Jerabkova (CZE)      192 kg (87+105)

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama