Trzeba było to potwierdzić na Mistrzostwach Starego Kontynentu. Stawka była bardzo wyrównana. Weronika rwanie zaczęła od nieudanej próby na 103 kg. W drugiej próbie udało się jej zaliczyć ten rezultat. Zaliczyły go także Elena Erighina (Mołdawia) i Belgijka Ilke Lagrou. Weronika miała jeszcze jedną próbę na 106 kg niestety nie udaną. Dzięki temu, że jako pierwsza zaliczyła największy ciężar wygrała rwanie. Jasne było, że emocji w podrzucie będzie co nie miara. Lagrou zaczęła od spalonego podejścia na 123 kg i spaliła kolejne dwa na 125 kg. Erighina zaliczyła 126, a Weronika przebiła ją o kilogram. Mołdawianka podrzuciła 129, a Zielińska nie sprostała ciężarowi o kilogram większemu. Tu zaczęły się szachy i taktyka. Ostatecznie o jeden kilogram lepsza okazała się nasza sztangistka podrzucając w ostatnim podejściu całych zawodów 132 kg. Tym samym Weronika jest potrójnie złota (rwanie, podrzut i dwubój). Największy sukces bialskich ciężarów stał się faktem. Niestety, wynik jaki uzyskała nie da jej awansu w rankingu kwalifikacyjnym na Igrzyska w Paryżu, ma na to jeszcze jedną szansę na IWF Grand Prix Phuket (Tajlandia) na przełomie marca i kwietnia.
Weronika Zielińska-Stubińska, reprezentantka Polski, zawodniczka AZS AWF Biała Podlaska
- Jestem szczęśliwa, że zdobyłam złoty medal. Mocno się stresowałam. Wiele osób przed mistrzostwami wieszało mi ten medal na szyi. Nie pamiętam kiedy tak bardzo byłam zestresowana podczas zawodów. Jestem z tych osób które się mobilizują jeśli o coś walczą. Medal był celem pierwszoplanowym, wynik do rankingu drugim. Chciało by się mieć to i to, ale się nie udało. Jest jeszcze start w Tajlandii i tam będzie walka ostateczna o igrzyska. Będziemy walczyć jakby nie miało być jutra. Mam nadzieje, że ten medal mam nadzieje da mi większe wsparcie od związku i sponsorów. To pozwoli mi się spokojnie przygotować się do startu w Tajlandii. Jestem bardzo szczęśliwa. Moja natura perfekcjonistki mówi, że trzeba było zrobić więcej. Jednak stać ze złotym medalem i słuchać hymnu to tak wiele, że nie wypada narzekać. Chciałam być następcą Asi Łochowskiej i tak się stało.
Paulina Szyszka, trenerka Weroniki Zielińskiej-Stubińskiej
- Mamy Mistrzostwo Europy Seniorów i tu trzeba postawić kropkę. Tak jak mówiłam we wcześniejszej wypowiedzi okres przygotowawczy nie był łatwy trochę zdrowie pokrzyżowało nam plany. Chciałoby się wygrać z lepszym wynikiem i lepszym miejscem w rankingu Kwalifikacji Olimpijskich ale nie tym razem. Teraz cieszymy się z medalu i bierzemy się do ciężkiej pracy.
- Jestem przeszczęśliwy. Największy sukces w historii sekcji. To wielka praca przede wszystkim Weroniki, ale też całe teamu AZS AWF Biała Podlaska. Miejsce jest świetne. Szkoda, że nie udało się zrobić 240 kg w dwuboju. Jak to w życiu nie zawsze ma się wszystko. To był drugi cel tego startu zrobić dobry wynik do rankingu kwalifikacyjnego na Igrzyska. Po powrocie Weroniki i Pauliny na pewno dokonamy wnikliwej analizy co się stało, że wyniku nie udało się na tym poziomie uzyskać. Jest jeszcze jedna impreza na której będzie można go zrobić – IWF Grand Prix w Tajlandii - powiedział Jarosław Sacharuk, trener AZS AWF Biała Podlaska
Wyniki kategorii 81 kg:
- Weronika Zielińska_Stubińska (POL) 235 kg (103+132)
- Elena Erighina (MDA) 234 kg (103+131)
- Dilara Narin (TUR) 222 kg (97+125)
- Liana Gyurjyan (ARM) 220 kg (95+125)
- Darya Kheidzer (AIN) 212 kg (96+116)
- Anastasla Cilcic (MDA) 193 kg (84+109)
- Simona Jerabkova (CZE) 192 kg (87+105)
Napisz komentarz
Komentarze