Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:34
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Kontrowersje wokół kina. Radni wprowadzeni w błąd?

W grudniu radni miejscy bez większej dyskusji wyrazili zgodę na przejęcie przez miasto kina Merkury. Dziś pojawiają się wątpliwości. – Tę uchwałę chyba należy uchylić, bo wydaje mi się, że radni zostali wprowadzeni w błąd – stwierdził ostatnio radny Jan Jakubiec.
Kontrowersje wokół kina. Radni wprowadzeni w błąd?
W grudniu radni miejscy bez większej dyskusji wyrazili zgodę na przejęcie przez miasto kina Merkury. Dziś pojawiają się wątpliwości

Autor: Joanna Danielewicz

O co chodzi? O zapis w uzasadnieniu do projektu uchwały, który był radnym przedkładany dwukrotnie do procedowania. Pierwszy raz w listopadzie ubiegłego roku władze miasta przedstawiły radnym miejskim propozycję nabycia kina Merkury. W uzasadnieniu do projektu znalazł się zapis:  „Wartość rynkowa nieruchomości została określona przez rzeczoznawcę majątkowego na kwotę 1 040 000,00 zł. Według wstępnych ustaleń Województwo Mazowieckie zobowiązało się przekazać Gminie Miejskiej przedmiotową nieruchomość w formie darowizny, natomiast prawo użytkowania wieczystego wraz z własnością budynku zostanie nabyte odpłatnie od Instytucji Filmowej "MAX-FILM" Spółka Akcyjna.” – podnosili wnioskodawcy.

Ponieważ radni mieli wątpliwości, temat został skierowany powtórnie do komisji, celem dalszej dyskusji. Chodziło przede wszystkim o to czy miasto nie pozbawi mieszkańców kina studyjnego, na rzecz sali widowiskowo- koncertowej. Temat wrócił z końcem grudnia i przeszedł przez procedowanie na sesji rady miasta praktycznie bez większych dyskusji, 9 głosami „za” przy 7 przeciw i 7 wstrzymujących się. Radni przychylili się do przejęcia kina, wprowadzając do zapisów w uchwale funkcję kinową.

Nieprawdziwe informacje?

Jednak niedługo potem pojawiły się informacje, że Mazowiecki Urząd Marszałkowski, na który w uzasadnieniu projektu uchwały powołało się miasto, żadnych wiążących ustaleń w tym względzie nie potwierdza. Na sesji rady miasta do tematu wrócił więc radny Jan Jakubiec (Biała Samorządowa). Powołując się na korespondencję mieszkańca Białej Podlaskiej, który w trybie dostępu do informacji dociekał w urzędzie marszałkowskim Mazowsza i u zarządcy kina czy temat jego przejęcia był z nimi przez miasto poruszany. 

– Jeden z mieszkańców w trybie dostępu do informacji zwrócił się do Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego i właściciela kina  z pytaniem czy były prowadzone rozmowy z urzędem miasta, i otrzymał odpowiedź o braku takich informacji. Tę uchwałę chyba należy uchylić, bo wydaje mi się, że radni zostali wprowadzeni w błąd. Przekazano im nieprawdziwe informacje, na podstawie których radni podjęli decyzję o zgodzie na przejęcie nieruchomości przy ul. Brzeskiej – stwierdził radny Jan Jakubiec.

– Prezydent prowadził rozmowy. Ferowanie wyroków publicznie, to kłamstwo z pańskiej strony. Prezydent dwukrotnie prowadził rozmowy z marszałkiem Adamem Struzikiem i z prezesem spółki zarządzającej kinem, jest na to też odpowiednia dokumentacja tej korespondencji – kontrował wiceprezydent Maciej Buczyński.

Na poparcie swoich słów przytoczył radnym odpowiedź na interpelację radnego Dariusza Litwiniuka z PiS, który na początku stycznia o uzgodnienia w kwestii kina dopytywał. – Pismo radnych PiS w sprawie kina Merkury wpłynęło 5 stycznia. Odpowiedź trafiła do wszystkich radnych. Skoro nie zauważyliście tego maila, przytoczę dwa akapity. „Ponadto, ponownie informuję, że w sprawie nabycia kina Merkury, prezydent miasta Biała Podlaska osobiście przeprowadził rozmowy z marszałkiem województwa mazowieckiego panem Adamem Struzikiem oraz prezesem instytucji filmowej „Max-Film” S.A. panem Pawłem Doktórem. Według przyjętych w tych rozmowach uzgodnień, po wyrażeniu przez radę miasta zgody na zakup, strony (…) będą mogły przystąpić do dalszych, zgodnych z przepisami prawa działań, zmierzających do nabycia nieruchomości.” – czytał wicestarosta.

Radny Jakubiec natomiast uściślał: - Mnie nie chodzi o to, że rozmowy są prowadzone, ale o to, że w uzasadnieniu projektu uchwały przeczytaliśmy, że urząd marszałkowski zobowiązał się do przekazania miastu tej nieruchomości, a to nie miało miejsca.

Fakty czy mity?

Wątpliwości radnego Jakubca podzielił przewodniczący rady miasta Bogusław Broniewicz. 

- Ja się zapoznałem z tymi pismami. Trzeba być wielkim sztukmistrzem i magiem, żeby tak żonglować faktami. W uzasadnieniu do projektu uchwały nie było informacji że są prowadzone negocjacje. Tam były informacje, że jest znana cena i że jest obietnica, czyli pewność tego, że samorząd województwa mazowieckiego przekaże nam w formie darowizny tę nieruchomość – wyłuszczał swoje rozumienie dokumentów Broniewicz. – Natomiast w piśmie do pana radnego Litwiniuka czytamy, że poczynione zostały zobowiązania i że po zgodzie wyrażonej przez radę, miasto ma upoważnienie do dalszych negocjacji. Ja mam dodatkowe informacje, że po pierwsze spółka nie chce sprzedać tego kina i nigdy nie mówiła że za 1 mln zł, a po drugie znamy odpowiedź marszałka, że takich obietnic w kierunku miasta nie było.

Radny Henryk Grodecki stwierdził, że wszelkie wątpliwości rozwiałoby okazanie radnym wszelkiej dokumentacji, jaką miasto w tym temacie posiada, potwierdzającej prowadzone w tym temacie rozmowy. – Chciałbym jako radny ją zobaczyć, bo radny Litwiniuk twierdzi, że żadnej dokumentacji nie widział – stwierdził radny Grodecki.

Wiceprezydent Maciej Buczyński postanowił natomiast uzmysłowić radnym, czym jest uzasadnienie do projektu uchwał. – To pomocniczy dodatek do projektu uchwały, który buduje opinię , orientację w przedmiotowej sprawie. Natomiast na komisjach jesteśmy do dyspozycji, by wyjaśniać wątpliwości, bo w ograniczonej treści uzasadnienia uchwały nie wszystko da się zawrzeć, W tym przypadku informowaliśmy, że musimy mieć zgodę rady, by prowadzić dalsze rozmowy w kwestii przejęcia nieruchomości – skwitował wątpliwości radnych w kwestii etapu negocjacji przejęcia kina na potrzeby miasta.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

czyt 21.02.2024 14:58
Płaszcz jest na Tatarzynie (maxfilm), a Biała go kupiła, bez rozeznania, Tatarzyna? "Za łeb trzyma, Tatar."

PRL wrócił ! 20.02.2024 15:51
Prawo w Polsce ,,za Tuska,, już nie obowiązuje, można protestować, interpelować, a wyjdzie taki tuskoludek i powie : ,, To pomocniczy dodatek do projektu uchwały, który buduje opinię,, .To niczym z Barei : ,, Nie mam pańskiego płaszcza, i co mi pan zrobisz... ,, .

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama