Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 28 kwietnia 2025 07:44
Reklama
Reklama

Lubelskie: Kierujący i jego pasażerka pobili strażnika miejskiego. Bo chciał pomóc…

Funkcjonariusz Straży Miejskiej wracał ze służby. Stojąc na światłach, zwrócił uwagę kierującemu oplem, że nie ma powietrza w oponie. Kiedy funkcjonariusz wyczuł woń alkoholu od 28-letniego kierującego, chciał uniemożliwić mu dalszą jazdę. Wtedy kierowca wraz z 26-letnią pasażerką zaczęli go okładać pięściami…
Lubelskie: Kierujący i jego pasażerka pobili strażnika miejskiego. Bo chciał pomóc…
Funkcjonariusz Straży Miejskiej wracał ze służby. Stojąc na światłach, zwrócił uwagę kierującemu oplem, że nie ma powietrza w oponie. Został pobity

Źródło: KWP w Lublinie

Do zdarzenia doszło w czwartek (22 lutego) po godzinie 20 na ul. Lubelskiego Lipca 80 w Lublinie.

Reklama

 

–  Funkcjonariusz Straży Miejskiej, wracając ze służby, zauważył opla, który zatrzymał się przed nim na światłach. W jednej z opon nie było powietrza, dlatego postanowił zwrócić uwagę kierującemu, że uszkodzi sobie felgę. To nie spodobało się pasażerce, która jako pierwsza wyszła z samochodu i zaczęła uderzać mężczyznę po całym ciele. Po chwili dołączył do niej 28-letni kierujący – relacjonuje zdarzenie młodsza aspirant Małgorzata Skowrońska z zespołu prasowego KWP w Lublinie.

Wtedy strażnik miejski zorientował się, że atakujący go ludzie mogą być nietrzeźwi. Postanowił więc uniemożliwić im dalszą jazdę, co spowodowało, że para stała się jeszcze bardziej agresywna. 

– Całą sytuację widział przejeżdżający obok mężczyzna, który zatrzymał się i wezwał patrol policji. Okazało się, że 28-letni kierujący oplem miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Agresywna para została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. Pobity strażnik z obrażeniami ciała trafił do szpitala, gdzie została udzielona mu pomoc medyczna – dodaje policjantka.

26-latka odpowie też za groźby karalne, naruszenie nietykalności oraz znieważenie policjanta, który przyjechał na miejsce zdarzenia, oraz za wywieranie wpływu na podejmowane przez mundurowych czynności. 

Z kolei 28-letniego kierującego czeka kara za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz pobicie. 

Jak się okazuje, mężczyzna wraz z kobietą są znani funkcjonariuszom. Byli już wcześniej notowani za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Reklama

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: zaciekawionyTreść komentarza: Tradycyjnie. Czy sprawcy byli trzeźwi?Data dodania komentarza: 27.04.2025, 06:15Źródło komentarza: Międzyrzec Podlaski. Policyjny radiowóz wjechał w płotAutor komentarza: ??????Treść komentarza: Nie jest napisane czyja wina ? Czy były procenty ? Dlaczego ? Dmuchał funkcjonariusz w alkomat ?Data dodania komentarza: 27.04.2025, 02:45Źródło komentarza: Międzyrzec Podlaski. Policyjny radiowóz wjechał w płotAutor komentarza: ??????Treść komentarza: Kto normalny przed 5 rano uruchamia rębak ?Data dodania komentarza: 27.04.2025, 02:44Źródło komentarza: Maszyna za miliony złotych poszła z dymem [ZDJĘCIA]Autor komentarza: OVG...V.venloTreść komentarza: W policji brakuje kilka tysięcy etatów. Obniżono kryteria testów sprawnosciowych do minimum. Jeszcze 20 lat temu trudno było się dostać do policji . Teraz biorą jak leci , kogo popadnie i co popadnie. Kiedyś za takie wjechanie komuś w płot skutkowało to zwolnieniem z Policji w trybie dyscyplinarnym .Teraz zapewne z braku etatów delikwent zostanie. Chyba..... że pękła opona lub zdarzyła się awaria radiowozu. Ale raczej błąd kierowcy, który powinien skutkować wydaleniem ze służby.Data dodania komentarza: 27.04.2025, 00:12Źródło komentarza: Międzyrzec Podlaski. Policyjny radiowóz wjechał w płotAutor komentarza: UbezpieczeniaTreść komentarza: Z ubezpieczenia weźmie dużo więcej niż warty był ten rembak. Swoją drogą to rzeczoznawca wyceni ile był warty i na podstawie tego wypłaci ubezpieczenie.Data dodania komentarza: 26.04.2025, 22:53Źródło komentarza: Maszyna za miliony złotych poszła z dymem [ZDJĘCIA]
Reklama
Reklama