Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 17:59
Reklama
Reklama

POWIAT RADZYŃSKI: Kandydatów przybywa. Wystartują na wójtów i radnych

Kolejny tydzień odsłonił karty kolejnych kandydatów w nadchodzących wyborach. Deklaracje składają chętni na wójtów. Zaprezentowano kandydatów na radnych do sejmiku.
POWIAT RADZYŃSKI: Kandydatów przybywa. Wystartują na wójtów i radnych
Karty odsłaniają kolejni kandydaci w nadchodzących wyborach. Deklaracje składają chętni na wójtów. PiS prezentuje kandydatów do sejmiku województwa

Źródło: archiwum kadydatów

W gminach Borki i Ulan-Majorat oficjalnie chęć startu na stanowisko wójtów zadeklarowali pierwsi kandydaci. W gminie Ulan-Majorat niespodzianką nie jest, że na fotel wójta po raz trzeci startuje Jarosław Koczkodaj. 

- Ostanie lata pokazały dobitnie, jak wiele można zrobić dla dobra wspólnego, dla nas wszystkich. Osiągnęliśmy cele założone na początku kadencji, realizując je we wszystkich obszarach życia gminnego. Cieszy mnie bardzo obiektywna ocena z zewnątrz, z badań niezależnych instytucji wynikają korzystne dla nas rankingi. Mając państwa zaufanie podjąłem decyzję o ubieganiu się - z ramienia Komitetu Wyborczego Wyborców Wspólna Gmina, o urząd wójta – poinformował na swoi, faceboolowym profilu Jarosław Koczkodaj.

Pierwszy oficjalny kandydat rozpoczął już swoją kampanie na terenie gminy Borki. Jego start zareklamował w swoich mediach społecznościowych obecny wójt – Radosław Sałata. To znak, że w tej gminie o reelekcji mowy nie będzie. 

Sałata do wyborów samorządowych szedł z komitetu PiS. Pod koniec ubiegłego tygodnia Michał Zając rozwiał wątpliwości w kwestii zaangażowania tej partii w wybory na terenie gminy Borki. Zaprezentował bowiem swój baner wyborczy z logiem Prawa i Sprawiedliwości. Sałata po dwóch kadencjach na fotelu wójta, przekazuje więc pałeczkę Michałowi Zającowi, obecnemu wicestaroście radzyńskiemu. Wiadomo już zatem, że to jego w tych wyborach poparła partia. 

- Znam naszą gminę od środka, zdaję sobie sprawę z jej potencjału jak również z wyzwań, które przyniesie nam przyszłość. To tutaj się urodziłem, wychowałem, chodziłem do szkoły oraz pracowałem. Jestem przekonany, że moje doświadczenie i wykształcenie pozwolą mi dobrze kierować naszym samorządem gminnym – prezentował swoją sylwetkę kilkanaście dni wcześniej Michał Zając.

W ubiegłym tygodniu, podczas inauguracji kampanii wyborczej PiS w Białej Podlaskiej zaprezentowani zostali kandydaci regionu północnej Lubelszczyzny do sejmiku województwa lubelskiego. Wśród nich znaleźli się: Grażyna Dzida, dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Radzyniu Podlaskim oraz Jarosław Kwasek, prezes zarządu PGE Dystrybucja. Warto tu przypomnieć, że ten ostatni z wymienionych kandydatów w ostatni wyborach samorządowych startował do rady miasta w Radzyniu Podlaskim z list Radzyńskiego Stowarzyszenia Inicjatyw Lokalnych.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama