Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 18:46
Reklama
Reklama

Terespol: Dwóch kandydatów na burmistrza. Kto zwycięży?

W wyborach samorządowych na burmistrza Terespola, startuje dotychczasowy burmistrz - Jacek Danieluk oraz Krzysztof Maciejewicz były naczelnik urzędu celno-skarbowego.
Terespol: Dwóch kandydatów na burmistrza. Kto zwycięży?
W wyborach samorządowych na burmistrza Terespola, startuje dotychczasowy burmistrz - Jacek Danieluk oraz Krzysztof Maciejewicz były naczelnik urzędu celno-skarbowego

Autor: Krzysztof Maciejewicz/Facebook/ archiwum Jacka Danieluka

Jak wskazuje Jacek Danieluk, dzięki zaufaniu i wsparciu mieszkańców jest burmistrzem od grudnia 2006 roku. - Współpracuję z mieszkańcami od lat. Doskonale pamiętam o brakach w infrastrukturze miasta. Każdy sukces, każda pozyskana złotówka, liczne zmiany na lepsze niezwykle cieszą. Podczas obecnej kadencji zakończyliśmy, bądź realizujemy wiele przedsięwzięć, do najważniejszych należy zaliczyć: powstanie terenu rekreacyjnego przy „Konowicy”, wymianę standardowego ulicznego oświetlenia na energooszczędne, budowę wielorodzinnego komunalnego budynku mieszkalnego, czy budowę kanalizacji deszczowej na ulicach: Czerwonego Krzyża, Akacjowej, Popiełuszki, Sikorskiego, Kościuszki oraz budowę bieżni na stadionie - mówi Jacek Danieluk

Plany zostaną zrealizowane?

Dodaje, że dzięki pozyskanym funduszom rządowym będą ogłoszone przetargi na kolejne inwestycje m. in. budowę i remont dróg, takich jak: ul. Rolnicza, Popiełuszki, Sportowa, Sienkiewicza, główna ulica na działkach przy Wspólnocie Gruntowej Terespola. Planowany jest też generalny remont hali sportowej czy odnowa i konserwacja terenów zabytkowych. - Jeżeli pozwolą mi wyborcy pełnić funkcję burmistrza, to na pewno, z wielkim zapałem i zaangażowaniem, dalej będę rozwijał miasto i współpracował z mieszkańcami. Dokończę trwające inwestycje, poprawię stale rozwijającą się infrastrukturę naszego miasta. Poprawię również sferę edukacyjną, społeczną, kulturalną i bytową mieszkańców Terespola. Jestem pewien, że dzięki wsparciu wspaniałych mieszkańców niebawem zrealizujemy te przedsięwzięcia - zapowiada Jacek Danieluk.

Zna bolączki miasta

Krzysztof Maciejewicz mieszka w Terespolu od ponad 30 lat.  - Znam większość bolączek tego miasta i dostrzegam jego możliwości rozwoju. Od dawna miałem zastrzeżenia do braku wizji i efektywności rozwoju miasta. Uważam, że przez ostatnie 10 lat systematycznie zaprzepaszczano szansę  na prawdziwy rozwój Terespola. Niewybaczalnym błędem obecnego burmistrza jest to, że w ciągu okresu największej koniunktury, praktycznie nieskrępowanego handlu przygranicznego i napływu funduszy z Unii Europejskiej, nasze miasto zamiast intensywnie się rozwijać pogrążyło się w marazmie - wskazuje Krzysztof Maciejewicz. Dodaje, że Terespol musi być zarządzany w sposób profesjonalny. - Decyzje nie mogą być podejmowane z uwzględnieniem wyłącznie partykularnych interesów wąskiej grupy, a rozwój miasta nie może opierać się na "jałmużnach" polityków.  Gdy zdałem sobie sprawę, że podobne poglądy ma duża część mieszkańców miasta, zrozumiałem, że trzeba działać - zaznacza. 

Zauważa, że pierwszy, wciąż nierozwiązany problem Terespola to  systematyczny spadek miejsc pracy i atrakcyjności pracy, a w konsekwencji wyludnianie się miasta.  - Wg statystyk Terespol co roku traci ok. 100 mieszkańców. Krytyczny był rok 2020, gdy ubyło 241 mieszkańców - informuje. 

Wskazuje, że kolejnym problemem jest oświata. - W 2017 r. na oświatę przeznaczono 30 proc. budżetu, w 2021 r. - 21 proc.  a w 2022 już tylko 18 proc. Rozumiem, że wydatki procentowo do dochodów maleją, gdy dochód jest większy, ale nie wtedy, gdy szkoła wymaga pilnych inwestycji. To co dzieje się z oświatą w Terespolu jest ewenementem na skalę Polski. Należy zwrócić uwagę na niedopuszczalność oszczędzania na wydatkach kosztem dzieci. Trzecim ważnym problemem a właściwie źródłem niektórych problemów to zamknięcie się miasta na współpracę międzygminną. Wieloletnie waśnie z sąsiadującą gminą Terespol nie służą nikomu - mówi Krzysztof Maciejewicz.

WARTO PRZECZYTAĆ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama