W miniony poniedziałek, 26 lutego do mł.asp. Dariusza Filca oraz st. post. Mateusza Burzec, podszedł bialczanin, informując ich o kradzieży roweru.
– Mężczyzna oświadczył, że pozostawił jednoślad pod sklepem, jednak po wyjściu okazało się, że już go tam nie ma. Próbował sam ustalić co stało się z nim stało, jednak bezskutecznie. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić czy nagranie sklepowego monitoringu nie uwieczniło „amatora cudzego mienia”. Zapis monitoringu oraz informacje przekazane przez pracownika ochrony pomogły w rozpoznaniu kobiety, która zabrała własność zgłaszającego – informuje oficer prasowy bialskiej policji, nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Mundurowi dotarli do miejsca jej zamieszkania, gdzie pod domem zauważyli poszukiwany jednoślad.
– Ustalili też, że nietrzeźwa 40-latka pomyliła się i zabierając spod sklepu rower, była przekonana, że należy do niej. Jednoślad powrócił do właściciela, który nie krył zadowolenia – przekazuje nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
"Składam serdeczne podziękowanie panom z tego patrolu i życzę wszystkiego najlepszego w życiu osobistym oraz sukcesów w pracy zawodowej" czytamy w przesłanym podziękowaniu.
WARTO PRZECZYTAĆ:
Napisz komentarz
Komentarze