Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 08:17
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Starosta łosicki skazany za zniesławienie dziennikarki Słowa Podlasia

Starosta powiatu łosickiego Janusz K. został uznany winnym zniesławienia dziennikarki. Za czyn z artykułu 212 par. 1 i 2 Kodeksu karnego, Sąd Rejonowy w Siedlcach, Wydział II Karny, skazał go na karę grzywny, nawiązkę, zwrot kosztów. Wyrok zapadł 28 lutego, jest nieprawomocny.
Starosta łosicki skazany za zniesławienie dziennikarki Słowa Podlasia
Starosta powiatu łosickiego Janusz K. został uznany winnym zniesławienia dziennikarki. Siedlecki sąd skazał go na karę grzywny, nawiązkę, zwrot kosztów

Źródło: Słowo Podlasia

Chodzi o sprawę z grudnia 2020 roku. Kurier Podlaski opisał wtedy sprawę podwójnego zatrudnienia starosty, który w tym samym czasie był również kierownikiem powiatowego biura Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Łosicach. My również podjęliśmy temat. Nasza dziennikarka, Joanna Gąska, poprosiła starostę o ustosunkowanie się do treści tamtej publikacji, zadała dodatkowe pytania, pozwalając mu tym samym odnieść się do sprawy i stawianych zarzutów. Starosta nie udzielił jej konkretnej odpowiedzi na zadane pytania, natomiast na oficjalnej stronie Starostwa Łosickiego umieścił wpis, w którym pomówił dziennikarkę o manipulacje, nierzetelność, pisanie nieprawdy. Dodajmy, że na ten czas Joanna Gąska nic jeszcze nie napisała. Dopiero zbierała materiały do swojego artykułu. O sprawie pisaliśmy tutaj

Kto pomawia

Mimo prób polubownego rozwiązania sporu, kilkukrotnych wezwań kierowanych do starosty do zaprzestania naruszeń, Janusz K. ze strony starostwa artykułu nie usunął. Dziennikarka wystąpiła więc na drogę sadową, oskarżając go o czyn z art. 212, par. 1 i 2 Kodeksu karnego. Artykuł ten dotyczy zniesławienia. Paragraf 1 mówi, że "Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności". Par. 2: "Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w par. 1 za pomocą środków masowego komunikowania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".

Machina sprawiedliwości

Sprawa toczyła się przez trzy lata. Po ośmiu posiedzeniach, wysłuchaniu świadków obu stron, 28 lutego br. zapadł wyrok. Sąd Rejonowy w Siedlcach uznał starostę Janusza K. winnym zarzucanego mu czynu i orzekł karę w postaci grzywny w wysokości 250 stawek dziennych (ustalając jedną na 15 zł), nawiązkę na rzecz Środowiskowego Domu Samopomocy w Nowych Litewnikach w wysokości 7.000 zł, podanie wyroku do publicznej wiadomości na tablicy ogłoszeń starostwa i na losice.info przez miesiąc od uprawomocnienia się wyroku, zwrot kosztów i poniesionych przez Joannę Gąskę i zwrot kosztów sądowych. Adwokat reprezentujący dziennikarkę może wystąpić o zwrot swoich kosztów. Wyrok jest nieprawomocny. Obu stronom przysługuje możliwość apelacji.

Ocena sądu

Sędzia Iwona Więckiewicz, ustnie uzasadniając wyrok, powiedziała, że starosta prawdopodobnie pomylił autorów artykułu, ale nawet jeśli był niezadowolony z jego treści, nie uprawniało go to do publikowania swego "artykułu" na stronie starostwa powiatowego. Wpisu, który - w ocenie sądu - rzeczywiście dziennikarkę szkaluje i którą zniesławił, określając nierzetelną i manipulantką. Jak mówiła - w toku postępowania świadkowie potwierdzili profesjonalizm dziennikarki.

Sędzia podkreśliła też, że osoba podejmująca się działalności publicznej - czy to starosta czy ona jako sędzia - jest narażona na krytykę. Mówiła o prawie do obrony przed tą krytyką, ale w granicach prawa, a "pan starosta to prawo przekroczył, bo do takich działań uprawniony nie był".

Z racji dotychczasowej niekaralności oskarżonego, sąd orzekł karę jak wyżej.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama