Michał podczas Mistrzostw Świata w Zimowym Pływaniu federacji International Winter Swimming Association wygrał na 25 metrów stylem motylkowym z czasem 12,87 oraz dowolnym na tym samym dystansie w czasie 11,82. Kolejne dwa tytuły dołożył w sztafetach: 4x25 stylem klasycznym z Filipem Kołodziejskim, Michałem Perlem i Argentynką Ailén Lascano Micaz, z czasem 1:05,45 oraz 4x25 stylem dowolnym wraz z Amelia Mikołajczyk oraz ponownie Filipem i Michałem. Po za tym był trzeci na 100 metrów stylem dowolnym z czasem 1:01,38. Niestety w jego koronnym dystansie 50 metrów stylem dowolnym piątego tytułu Mistrza Świata pozbawiła go decyzja sędziowska. Zdaniem Michała nie słuszna. Mimo to był to bardzo dobry start bialczania w światowym czempionacie.
Michał Jagiełło, czterokrotny Mistrz Świata
Cztery złota i dość niespodziewane srebro, na 100 metrów dowolnym, to piękne wyniki, ale było i rozczarowanie. Na moim królewskim dystansie 50 m stylem dowolnym. Robiąc czas 25,78s pobiłem rekord życiowy i wygrałem kategorię open. Sędzia niesłusznie podjął decyzję o dodaniu mi 5 sekund za rzekome przepłynięcie poza piąty metr. Niesmak z tego powodu pozostaje. Jednak wiele osób mówiło mi, że to znak bym nie kończył kariery. Może coś w tym jest? Rozważę tą teorię. Z perspektywy medali i czasów to były bardzo udane zawody, choć trzeba przyznać, że warunki momentami były bardzo trudne. Temperatura wody wahała się w granicach 1 °C, a odczuwalna temperatura na zewnątrz osiągała nawet - 8 °C. Wracam jednak bogatszy o wiele doświadczeń, które pomogą mi w dalszym rozwoju osobistym i pracy z podopiecznymi. Pragnę z tego miejsca bardzo podziękować moim sponsorom Fizjo Impuls Kamil Bogucki, Perfect Body oraz miastu Biała Podlaska za pomoc w sfinansowaniu wyjazdu. Dziękuję wszystkim za wsparcie i trzymanie kciuków. Dostałem od was mnóstwo wiadomości, które dodatkowo motywowały mnie każdego dnia. Cichym bohaterem tego wszystkiego jest moja żona, która przez cały tydzień opiekowała się naszymi dziećmi. Spała po trzy godziny i to jest prawdziwe mistrzostwo świata! Bardzo dziękuję skarbie, że dajesz mi się realizować sportowo. To koniec kolejnej pięknej przygody. Przyszedł czas na chwilę zasłużonego odpoczynku, ale nie ukrywam, że już mam ochotę wrócić do ciężkiej pracy. Warto jest marzyć i te marzenia spełniać. Tego życzę w dalszym ciągu sobie i wszystkim.
Napisz komentarz
Komentarze