Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:01
Reklama
Reklama

Akademia Bialska otwarta przyszłych studentów

Dzień Otwarty na Akademii Bialskiej przyciągnął licznych uczniów szkół średnich, którzy chcieli poznać ofertę uczelni. Czekało na nich 21 stoisk wszystkich kierunków studiów oraz studenci chętnie dzielący się swoim doświadczeniami.
Akademia Bialska otwarta przyszłych studentów
Kandydaci mieli okazję zobaczyć jak wyglądają zajęcia, skorzystać ze sprzętów, które są używane podczas kształcenia, laboratoriów i centrów symulacji medycznych.

Autor: Anna Chodyka

Jak mówił prof. dr hab. Jerzy Nitychoruk rektor Akademii Bialskiej, Dzień Otwarty to święto uczelni. 

- Mamy wielką przyjemność zaprezentować się dla młodzieży z naszego regionu, nie tylko z Białej Podlaskiej, ale też z Janowa, Międzyrzeca. Chcemy pokazać, jakie są wspaniałe możliwości studiowania u nas. Każdy z kierunków stara się na stoisku pokazać z jak najlepszej strony. Studenci prezentują osiągnięcia, ale też wskazują jak możemy się razem bawić, co nas łączy, co sprawia, że chcą u nas studiować - mówił prof. dr hab. Jerzy Nitychoruk

- Chodzi o to, by młodzież do nas przychodziła i odbierała dobrą naukę. Akademia Bialska jest najlepszą uczelnią zawodową w rankingu Perspektyw. Uczelnia ma bogatą ofertę, można nie tylko zdobyć tytuł licencjata, magistra, ale też doktora czy habilitację. Mamy ok. 2 tys. studentów na kilkudziesięciu kierunkach. Chcemy też otworzyć kolejne, w tym anglistykę i psychologię - podkreślił rektor.  

21 stanowisk

Izabela Adamowicz-Łogwińska odpowiedzialna za promocję i rekrutację na Akademii Bialskiej wyjaśniała, że uczelnia wybrała prezentację w Dzień Otwarty na hali sportowej, by pokazać stoiska wszystkich kierunków studiów. -  Mamy 21 stanowisk, każde z nich prezentuje poszczególne kierunki. Każdy z potencjalnych kandydatów może zapoznać się z ofertą, może też skorzystać zasobów, które oferujemy naszym studentom w czasie kształcenia. Taki kandydat może zobaczyć jak wyglądają zajęcia na fizjoterapii, skorzystać ze sprzętów, które są używane podczas kształcenia, laboratoriów, centrów symulacji medycznych, strzelnicy laserowej - przekazała. 

Danylo Luzanov studiuje filologię angielską na trzecim roku, do największych plusów uczelni zalicza bezpłatne kształcenie i  jedne z najwyższych stypendiów w całej Polsce oraz dobrą atmosferę. - Wszyscy wykładowcy są zaangażowani w proces nauki, łatwo nauczyć się dzięki temu nowych słówek, nowych struktur gramatycznych. Studenci rozumieją, że powinni się starać. Każdy absolwent ma pod koniec kształcenia 960 godzin praktyk, z praktyk mam dobre wrażenia, często absolwenci dostają pracę w miejscu, gdzie odbywali praktyki. Filologia nie jest ciężkim kierunkiem, bywa, że na innych kierunkach jest więcej nauki. Są koła naukowe, do którego każdy student może się zapisać - mówił Danylo. 

Zachwycona studiami

Olena Pasirska studiuje turystykę na I roku na studiach II stopnia, wcześniej skończyła dietetykę. - Jestem bardzo zadowolona z turystyki, mamy bardzo interesujące zajęcia, dużo sportu, a także obozy zimowe i letnie. Jestem zachwycona - przekazała Olena Pasirska. Wyjaśniła, że na uczelni funkcjonuje Klub Studenta, gdzie można coś wspólnie ugotować czy pośpiewać. - Odbywają się też turnieje sportowe, ja brałam udział w turnieju siatkówki, hala jest też dostępna dla studentów. Warto przyjść na studia do Akademii Bialskiej - podsumowała. 

Julia Filipowicz studiuje fizjoterapię na IV roku wskazuje, że wykładowcy są bardzo otwarci i dobrze przekazują wiedzę. - Rektor służy dobrą radą, mamy też dobrze wyposażone sale. Studenci są przyjaźni i wspierający. Mamy klub integrujący studentów, odbywają się wydarzenia kulturalne, jest też do naszej dyspozycji ścianka wspinaczkowa - przekazała Julia. Dodała, że najtrudniej było na pierwszym roku studiów, ale nie jest tak, że ciągle się uczy, znajduje też czas na życie prywatne. - Musimy pamiętać, że będziemy pracować z ludźmi, więc musimy mieć dużą wiedzę, żeby nie zrobić nikomu krzywdy. W ramach zajęć mamy bardzo dużo praktyk w szpitalach i gabinetach. W tym roku odbywam praktyki w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Białej Podlaskiej. Chciałabym w przyszłość otworzyć własny gabinet - mówiła Julia Filipowicz. 

Aleksandra Łukaszuk jest na II roku ratownictwa medycznego, stwierdza, że jest bardzo zadowolona ze studiów, gdyż na nich nie tylko poszerza swoją wiedzę, ale też rozwija pasję. - Chęć pomagania ludziom z roku na rok się we mnie zwiększa. To jest zasiane we mnie, przez wykładowców, którzy są bardzo kompetentni i podchodzą z sercem do studentów. Uczelnia daje też dostęp do nowoczesnego sprzętu. Jak czegoś brakuje, jest to zamawiane. Jeżeli kandydaci na studentów lubią pomagać innym, to ratownictwo medyczne jest dla nich - zaznacza. Przyznaje, że studia nie są łatwe, ale by udzielać pomocy jest potrzebna fachowa wiedza.  


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama