Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 15:19
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Remont ulicy bulwersuje, bo nie było konsultacji

W ubiegłym tygodniu rozstrzygnięty został przetarg na przebudowę ul. Kościuszki. Mieszkańcy właśnie się dowiadują, jak będzie wyglądać ich ulica po przebudowie i łapią się za głowy. Ścieżka rowerowa pod balkonami w miejscu pasa zieleni, wycinka drzew pod parkingi i zatoki autobusowe, a wszystko zaplanowane bez ich udziału.
Remont ulicy bulwersuje, bo nie było konsultacji
Mieszkańcy ul. Kościuszki mają dużo do powiedzenia w sprawie przebudowy ulicy, przy której mieszkają. Problem w tym, że do tej pory nie mieli z kim przedyskutować swoich uwag

Autor: Joanna Danielewicz

W październiku 2023 roku poznaliśmy listę zadań powiatowych i gminnych do dofinansowania z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg w ramach naboru wniosków na 2024 rok. Wśród nich znalazła się inwestycja związana z przebudową ul. Kościuszki i części  Jana Pawła II. Inwestycja została zaplanowana do realizacji na lata 2024-25. Została wpisana do budżetu miasta na ten rok. „Inwestycja obejmuje przebudowę ciągu drogowego pomiędzy Al. Tysiąclecia, a ul. Sidorską poprzez przebudowę odcinka ul. Kościuszki i odcinka Al. Jana Pawła II. W ramach zadania zostanie przebudowana nawierzchnia jezdni i chodniki, powstaną ścieżki rowerowe, bezpieczne przejścia dla pieszych i kanalizacja deszczowa. Długość planowanych do przebudowy dróg to około 600 m. Inwestycja uzyskała dofinansowanie ze środków Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, edycja 2024. (…) Całkowita wartość zadania wynosi 9.500.000,00 zł, przy udziale środków zewnętrznych wynoszącym 6.074.250,00 zł. Na 2024 r. zaplanowano 3.500.000,00 zł, w tym udział środków zewnętrznych to 2.128.262,50 zł, a środków własnych to 1.371.737,50 zł.” – czytamy w uchwale budżetowej.

Nie kryją zdenerwowania

Przetarg na realizację przedsięwzięcia został ogłoszony w grudniu ubiegłego roku. W połowie lutego nastąpiło otwarcie ofert. Zgłosiła się jedna firma Przedsiębiorstwo Budownictwa Drogowego Tre-Drom. Zaoferowała realizację inwestycji za 9.873.819,96 zł. 11 marca miasto ogłosiło rozstrzygnięcie przetargu, powierzając realizację inwestycji firmie PBD Tre- Drom Sp. z o.o..

Rozstrzygniecie przetargu zbiegło się w czasie z docierającymi do mieszkańców informacjami na temat tego, jak przebudowa ma wyglądać. Kwestią sporną stała się planowana wycinka drzew. W planach, jak podał facebookowy profil BiałaPodlaska21 jest ich kilkadziesiąt w tym 13 okazałych drzew, w miejscu których ma nastąpić poszerzenie ulicy pod zatoki autobusowe i parkingowe.

Mieszkańcy w kwestii drzew są podzieleni. Część chce, by znikły, bo stanowią zagrożenie. Inni uważają, że wycinka bez wskazania czy drzewo jest chore, nie powinna się odbywać. – Nie ma tu tych drzew wiele, więc należałoby je zachować. Drzewa które można zachować, należałoby pozostawić. To jest też klimat ulicy Kościuszki – mówi jeden z mieszkańców. W kontrze słyszy głosy, że wielkie drzewa przy Kościuszki spędzają sen z oczu mieszkańców sąsiadujących z nimi zabudowaniami, bo przy każdej wichurze łamiące się gałęzie niszczą budynki, a ludzie boją się pod nimi przechodzić.

Kwestia drzew to jeden punkt sporny, drugi to planowana ścieżka rowerowa po  północnej stronie ulicy. 

 

– Nikt nas nie zapytał czy planowana przebudowa nam odpowiada. W planie jest przesunięcie ulicy poza wiatę przystankową, ma być tam ścieżka rowerowa, która wejdzie pod same okna i balkony naszego bloku. W związku z tym wytną żywopłot na działce należącej do wspólnoty i całą zieleń, którą tam mamy  - mówi przewodniczący wspólnoty bloku Kościuszki 12 -14.

Członkinie tej wspólnoty nie kryją zdenerwowania, bo o planach poprowadzenia ścieżki pod ich oknami dowiedziały się w ubiegłym tygodniu. – Od lat inwestujemy w blok i jego otoczenie, a oni chcą nam wszystko wyciąć i wybetonować. Mamy prawo usiąść i wypocząć na naszych balkonach i osłonić się pasem zieleni od chodnika i ulicy – mówią mieszkanki bloku 12-14. – Chodniki są tak szerokie, że jest miejsce na ścieżkę. Dlaczego naszym kosztem ma się to odbywać?

Zwracają uwagę, że pas zieleni z żywopłotem znajduje się na działce należącej do wspólnoty, więc nie rozumieją, jak miasto mogło zaprojektować tam ścieżkę dla rowerów. – Nie dostaliśmy żadnej decyzji, bo chcielibyśmy się odwoływać. Nie wiem czemu mieszkańcy wspólnoty nie dostały na ten temat informacji – zastanawiają się mieszkanki.

Petycja w sprawie konsultacji

Mieszkańcy ul. Kościuszki mają dużo do powiedzenia w sprawie przebudowy ulicy, przy której mieszkają. Problem w tym, że do tej pory nie mieli z kim przedyskutować swoich uwag. Pod koniec ubiegłego tygodnia spotkali się z przedstawicielami komitetu wyborczego Biała Samorządowa. Ci przyszli przedstawić kandydatów do rady miasta z okr. nr 1 i zaproponować mieszkańcom poparcie petycji o konsultacje w sprawie przebudowy ulicy.

– To lista poparcia wniosku po przeprowadzenie przez prezydenta konsultacji w sprawie przebudowy ulicy Kościuszki, w szczególności w sprawie planowanej wycinki drzew na tej ulicy. Prezydent tego miasta, w przeciwieństwie do innych prezydentów miast, nie konsultuje z mieszkańcami inwestycji. W ubiegłym roku miasto przeprowadziło tylko cztery konsultacje – mówi Andrzej Halicki, kandydat do rady miasta z tego okręgu.

Przyznaje, że w przypadku Kościuszki konsultacje mogą być spóźnione, z uwagi na to, że miasto już wybrało wykonawcę. – Faktem jest jednak to, że władza nie rozmawiała w sprawie przebiegu przebudowy ul. Kościuszki. Mieszkańcy nie byli w ogóle informowani. Nikt z nimi nie rozmawiał, nikt nie pytał, jaki wariant przebudowy drogi należy wybrać. Czy zostawić drzewa czy te drzewa są zdrowe, czy chore? Dlatego prawie 90 osób w ciągu jednego dnia złożyło podpisy pod petycją do prezydenta, aby zaczął z nimi rozmawiać – dodaje Halicki. Dotychczas pod petycją podpisało się  blisko120 osób.

Mleko się rozlało

Działania miasta związane z przygotowywaniem inwestycji negatywnie ocenia również Bogusław Broniewicz, kandydujący na prezydenta miasta z ramienia Białej Samorządowej. 

– Dla mnie jest nie do wyobrażenia sytuacja, że mieszkańcy, którzy powinni decydować, są zaskakiwani decyzjami miasta. Dialog jest potrzebny, konsultacje społeczne są potrzebne. W tym wypadku dyskusja się zaczyna w momencie, gdy  przysłowiowe mleko się już rozlało, bo władze miasta powinny takie rzeczy rozstrzygać na etapie tworzenia koncepcji i tworzenia dokumentacji technicznej – mówi Broniewicz.

Zdaje sobie sprawę z tego, że finałem spotkania z mieszkańcami ul. Kościuszki nie będzie rozwiązanie sygnalizowanych przez nich problemów w całości. – Przetarg jest rozstrzygnięty. Być może będzie można dokonać pewnych korekt w czasie realizacji przebudowy. Natomiast to co się tu stało, to przykład na to, że z mieszkańcami trzeba rozmawiać i pytać ich czego chcą, na co się godzą. Niestety, hasło które jeden z kandydatów na prezydenta  państwu oferuje: „Zmieniamy Białą dla Was”, należałoby sparafrazować na „Zmieniamy Białą bez Was dla Nas” – podsumowuje Broniewicz.

Pracę do wykonania mają jednak i radni oraz kandydaci na radnych, bo od mieszkańców w trakcie spotkania usłyszeli pytanie, o to, gdzie oni byli i czemu jako radni nie przychodzili do mieszkańców z ważnymi dla nich informacjami.

CZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Mieszkaniec miasta. 20.03.2024 08:31
Panie Michale Litwiniuk, to już naprawdę czas żeby Pan odszedł z honorem i opuścił funkcję prezydenta miasta Biała Podlaska. Tyle szkód i brakoróbstwa to te miasto nie widziało od dawna. No i teraz rozkopana cała Biała żeby w sposób dwulicowy pokazać że coś się robi w tym mieście. A prawda jest taka że nie było robione dosłownie nic. Tylko ścieżeczki rowerowe a ulice w całym mieście w stanie fatalnym albo agonalnym. Żadnych inwestycji żeby zatrzymać młodych ludzi emigrujących do większych miast za pracą. Bo w Białej roboty nie ma, chyba że po znajomościach. Normalnie lata 90-te. Wstyd.

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama