Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 02:20
Reklama
Reklama

Będą pieniądze na imprezy masowe na stadionie?

Dariusz Litwiniuk, kandydat na prezydenta Białej Podlaskiej, zapowiedział, że będzie wnioskował do marszałka województwa lubelskiego o dotację meczy MKS Podlasie do końca sezonu. Obecnie jest to zgromadzenie, natomiast Dariusz Litwiniuk chciałby, by mogły być zajęte wszystkie miejsca na stadionie. Wówczas byłaby to impreza masowa, co wiąże się z większymi kosztami.
Będą pieniądze na imprezy masowe na stadionie?
Dariusz Litwiniuk, kandydat na prezydenta Białej Podlaskiej, zapowiedział, że będzie wnioskował do marszałka o dotację meczy MKS Podlasie do końca sezonu. Obecnie jest to zgromadzenie, natomiast Dariusz Litwiniuk chciałby, by mogły być zajęte wszystkie miejsca na stadionie. Wówczas byłaby to impreza masowa, co wiąże się z większymi kosztami

Autor: Anna Chodyka

– Problem ze stadionem zaczyna się wtedy, kiedy rozpoczynają się rozgrywki ligowe klubu sportowego MKS Podlasie. Podaję przykład z sobotniego meczu. Wchodząc na trybuny, pierwsze, co rzuca się w oczy, to zaklejone taśmą miejsca siedzące, z kartkami “Zakaz zajmowania miejsc”. Takich miejsc wyłączonych z użytkowania jest 201. Trybuna mieści 1200 miejsc, z tym, że na każdym meczu MKS Podlasie jedna szósta jest wyłączona z użytkowania – mówi Dariusz Litwiniuk kierownik delegatury urzędu marszałkowskiego w Białej Podlaskiej i kandydat na prezydenta miasta. 

Dodaje, że na meczu MKS Podlasie może kibicować tylko 999 uczestników. 

– Gdyby była to impreza, na której znalazłoby się 1000 osób, byłaby to już impreza masowa. Funkcjonalność tej trybuny jest ograniczona, gdyż 201 miejsc jest wyłączonych z użytkowania. Trybuna pozwala zorganizować imprezę masową, ale przy takiej liczbie miejsc koszty organizacji przekraczałby wpływ z biletów na to wydarzenie, więc jest to dla klubu nieopłacalne. Oświadczam, że wystąpię do marszałka województwa lubelskiego z prośbą o wsparcie MKS Podlasie, aby na obiekcie można było organizować imprezy masowe. Jest to nieduża kwota, zrobimy tak, by nie uszczuplała budżetu MKS Podlasie – wskazuje Dariusz Litwiniuk. 

Tłumaczy, że będzie się starał, aby marszałek zabezpieczył odpowiednią kwotę na ten cel, by się mogły odbywać imprezy masowe. – Temat drugiej trybuny będzie priorytetem dla przyszłego prezydenta Białej Podlaskiej, kto by nim nie był. Wierzę, że MKS Podlasie ma ogromny potencjał piłkarski i kibicowski, aby aplikować do wejścia do drugiej ligi. Trzeba zawalczyć, by imprezy masowe stały się rzeczywistością – mówi Dariusz Litwiniuk. 

Wyjaśnia, że potrzebna kwota do końca sezonu, by organizować imprezy masowe to ok. 40 tys. zł. – Mamy jeszcze sześć spotkań do końca sezonu, więc uważam, że nie jest to aż tak duża kwota. Należałoby umożliwić MKS Podlasie zorganizowanie imprezy masowej, gdyż bilety na ich mecze sprzedają się w mgnieniu oka. Nie wszyscy mają możliwość, by obejrzeć mecz. Impreza masowa ma to do siebie, że wymagana jest opinia komendanta policji, straży pożarnej i inspektora sanitarnego, która jest wiążąca. Ważna jest też ochrona obiektu, więc impreza masowa jest droższa niż zgromadzenie – przekazuje Dariusz Litwiniuk. 

Z kolei radny Henryk Grodecki zauważył, że klub MKS Podlasie spisuje się bardzo dobrze. – Jest realna szansa, by włączyć się do walki o awans do drugiej ligi. Żeby się włączyć i się utrzymać, potrzebne są fundusze. Myślę, że przyszły prezydent powinien zadbać aby fundusze były większe. Pieniądze są niezbędne, chociażby na dalsze wyjazdy drużyny czy zgłoszenia zawodników do rozgrywek. Liczymy, że urząd marszałkowski spojrzy na nas przyjaznym okiem i uda się pozyskać na klub fundusze – mówi Henryk Grodecki. Dodaje, że jeżeli w Białej Podlaskiej będzie klub drugoligowy, będzie to przyciągało młodych adeptów piłkarstwa. 

 

   

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama