Do całego zdarzenia doszło 26 grudnia po godz. 21. Funkcjonariusz, który akurat tego dnia miał dzień wolny i przebywał w swoim mieszkaniu.
W pewnym momencie jego żona zauważyła przez okno, że ktoś włamuje się na parkingu osiedlowym do osobowego audi a6, wybijając w nim boczną szybę. Policjant natychmiast udał się w pościg. Presja była tak duża, że zdążył wybiec z mieszkania w spodenkach i koszulce z krótkim rękawem. Zdążył założyć jedynie buty.
– Włamywacz na widok goniącego go policjanta porzucił skradzione z samochodu radio i klucz do kół i podjął ucieczkę. Funkcjonariusz dogonił jednak mężczyznę i obezwładnił go. Przypadkowy przechodzień pomógł kryminalnemu w przytrzymywaniu przestępcy, który próbował się wyrywać – mówi Wojciech Lesiuk, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białej Podlaskiej. Funkcjonariusze którzy przybyli na miejsce, zabrali włamywacza i osadzili go w policyjnym areszcie. Mężczyzna usłyszał już zarzut włamania i przyznał się do winy. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
(mm)
Napisz komentarz
Komentarze