Krzysztof w styczniu skończył 33 lata. Urodziny świętował w Instytucie Kardiologii w Aninie.
– W grudniu 2023 r., ze względu na pogarszający się stan zdrowia, w trybie pilnym przeszedł operację ratującą życie wszczepienia urządzenia do wspomagania lewej komory - LVAD w Instytucie Kardiologii w Warszawie. W pierwszej dobie po operacji akcja serca zatrzymała się-krwotoki wewnętrzne przeszedł kolejną operację ratującą życie. Obecnie ma bardzo duże problemy neurologiczne, zespól udarowy pnia mózgu w tym m.in. niedowład czterokończynowy – czytamy na stronie zbiórki.
Jeżeli wróci do dobrego stanu zdrowia, zostanie zakwalifikowany do przeszczepu serca. Pompa jest tylko pomostem do przeszczepu serca, można z nią żyć maksymalnie 5 lat. – Lekarze mówią, że intensywna rehabilitacja jest niezbędna, pozwoli wrócić do zdrowia na tyle żeby dostać możliwość przeszczepu serca. Jego stan zdrowia jest bardzo poważny, lekarze twierdzą, że dochodzenie do zdrowia to długi proces nawet kilka, kilkadziesiąt miesięcy. Niezbędna w tym przypadku jest rehabilitacja i czas w jakim ją podejmie - informują bliscy Krzysztofa.
Krzysztof bardzo chce żyć, więc musi jak najszybciej wrócić do takiego stanu, który będzie mu umożliwiał przeszczep. A 4 tygodnie profesjonalnej rehabilitacji neurologicznej to koszt 30 000 zł.
Dlatego siostra mieszkańca Piszczaca założyła na portalu Zrzutka.pl zbiórkę "Rehabilitacja Krzysztofa Ciechańskiego". Każdy może pomóc, wpłacając cegiełkę. Dziś, 3 kwietnia z założonych 60 000 zł na koncie zbiórki jest 36 856 zł.
Bialski Dzień Świadomości Autyzmu. Znamy harmonogram wydarzenia
Napisz komentarz
Komentarze