Radzyń Podlaski stał się miastem znanym nie tylko z tego, że jako jeden z pierwszych samorządów przyjmował tzw. uchwałę anty-LGBT, ale pretenduje do tytułu miasta- przykładu, jak ta uchwała blokuje dostęp do unijnych pieniędzy.
22 marca ogłoszono wyniki konkursu w ramach Fundusze Europejskie dla Lubelskiego na działanie związane ze zrównoważonym rozwojem dziedzictwa kulturowego. Miasto Radzyń Podlaski, które składało wniosek na modernizację Oranżerii, pieniędzy nie otrzymało, choć w tym samym niemal czasie burmistrz informował, że: „Projekt Miasta Radzyń pod nazwą: „Renowacja Oranżerii w zespole pałacowo-parkowym w Radzyniu Podlaskim” znalazł się na pierwszym miejscu listy projektów zakwalifikowanych do etapu oceny merytorycznej.”
Na liście projektów zakwalifikowanych do dofinansowania inwestycji radzyńskiej już jednak nie było. Przy projekcie związanym z renowacją Oranżerii w rubryce „wyniki oceny merytorycznej” znalazła się adnotacja „ocena negatywna (kryteria techniczne)”. Natomiast w rubryce „status projektu” zapisano: „Niewybrany do dofinansowania – ocena negatywna, projekt nie spełnił kryteriów merytorycznych, technicznych”.
Sygnał ostrzegawczy
O tym , że przyjęcie przez rade miasta w 2019 roku Samorządowej Karty Praw Rodzim, dokumentu zaliczanego do tzw. uchwał anty-LGBT, wreszcie przyniesie zapowiadane skutki w postaci odcięcia samorządu od unijnych funduszy, miasto przekonało się w ubiegłym roku.
W czerwcu 2023 roku rada miasta przyjęła uchwałę, zgodnie z którą wyraziła chęć przystąpienia do projektu "Polityka senioralna EFS+" w ramach Programu Fundusze Europejskie dla Lubelskiego 2021-2027. Jednak, gdy kwestie wdrożenia programu były dopinane, miasto Radzyń Podlaski, jako partner Regionalnym Ośrodkiem Polityki Społecznej w Lublinie się nie pojawiło. – W ostatecznej wersji stanowiącej podstawę do podjęcia decyzji o dofinansowaniu projektu miasto Radzyń Podlaski nie zostało wskazane jako partner realizacji projektu – informował media Remigiusz Małecki, rzecznik Lubelskiego Urzędu Marszałkowskiego.
Czemu tak się stało? Burmistrz Jerzy Rebek w odpowiedzi na pytania mediów twierdził, że miastu się to nie opłacało, więc się wycofało.
– Powodem tej decyzji była przede wszystkim konieczność osiągnięcia bardzo wysokiego wskaźnika liczby uczestników, tj. zrekrutowanie 448 mieszkańców miasta w wieku powyżej 65 roku życia. W przypadku braku odpowiedniej liczby chętnych istniało zagrożenie zwrotu dofinansowania do urzędu marszałkowskiego – informował Jerzy Rebek, burmistrz miasta w którym 30 proc, stanowią seniorzy.
Dziś sam odsłania karty i ujawnia dokument, który świadczy o tym, że powodem nieprzystąpienia miasta do projektu było zupełnie coś innego. W sierpniu ubiegłego roku do UM Radzyń Podlaski trafiło bowiem pismo, które ostrzegało radnych i burmistrza, że ich zabiegi o fundusze unijne będą próżne, dopóki nie uchyla uchwały z 2019 roku.
W piśmie z 30 sierpnia 2023 członek Komitetu Monitorującego Fundusze Unijne dla Lubelskiego ostrzegał władze Radzynia Podlaskiego i radnych miejskich:
„Przyjęta w Państwa gminie uchwała zamyka możliwość starania się o dotacje unijne oraz finansowanie z Krajowego Planu Odbudowy. (…) Wiem, ze w tym roku Miasto Radzyń Podlaski wraz z innymi partnerami ubiega się o pieniądze z Unii Europejskiej m.in. na wsparcie polityki senioralnej, ale przez to, że nie uchyliliście Waszej SKPR to nie tylko Wy, ale żaden z waszych partnerów nie otrzyma dofinansowania ponieważ kryteria i metodyka dofinansowania są tak skonstryuowane, że gdy choć z jednym z samorządów członkowskich jest przyjęta uchwała anty-LGBT, to upada cały projekt (…)”.
W świetle tego dokumentu jasną staje się przyczyna, dla której miasto Radzyń Podlaski w projekcie senioralnym nie wzięło udziału. To jednak, jak się niedawno okazało, był dopiero wstęp do blokady unijnych funduszy dla miasta.
Burmistrz nadal nie rozumie
7 mln zł na remont Oranżerii przepadło, pomimo – jak zapewniał burmistrz – pierwszego miejsca wniosku miasta po ocenie formalnej. Burmistrz zwrócił się do marszałka województwa o wyjaśnienia. Dostał je na początku kwietnia. Marszałek poinformował, że wniosek miasta odrzucono, gdyż nie spełnił kryterium merytorycznego i technicznego, dokładne kryterium nr 8: „Przestrzeganie zasad niedyskryminacji, w tym zapewnienie dostępności dla osób z niepełnosprawnościami.”
W obszernym piśmie, uzasadniającym szczegółowo przyznanie oceny dla radzyńskiego wniosku, marszałek wyłuszczył władzom Radzynia Podlaskiego, że na drodze do pozyskiwania unijnych funduszy stoi przyjęta przez miasto Samorządowa Karta Praw Rodzin.
– Deklarowanym powodem stanowiska Urzędu Marszałkowskiego jest rzekomy brak przestrzegania zasad niedyskryminacji, mający wynikać z treści przyjętej przez Radę Miasta jeszcze w 2019 roku Samorządowej Karty Praw Rodzin – informuje mieszkańców w specjalnie wydanym oświadczeniu burmistrz Jerzy Rębek i nie ukrywa nawet, że nadal chyba nie rozumie, że miasto na utrzymywaniu tego dokumentu w mocy, będzie dalej tracić. – Dziwi fakt, że pan marszałek w uzasadnieniu swojej decyzji powołuje się na zapisy naszej uchwały jakoby godzące w zasadę niedyskryminacji, gdy w rzeczywistości zapisy takie nie istnieją. Twierdzenia te są nieprawdziwe i godzą w dobre imię środowiska radzyńskiego – stwierdza burmistrz Rębek.
Tymczasem fakty na razie są takie, że miasto za „zapisy które nie istnieją” zapłaciło już nie przystąpieniem do działań na rzecz 30 procent jego populacji – czyli seniorów, oraz 7 mln zł, które do miejskiej kasy na rewitalizację Oranżerii nie popłyną.
Powiat radzyński się zreflektował
Powiat radzyński SKPR również przyjął uchwałą w 2019 roku. Jednak 30 marca 2023 roku przyjął stanowisko, w którym deklaruje, że: „(…) celem stanowiska (z 2019 roku - przyp. red.) nie było naruszenie jakichkolwiek praw i wolności żadnych osób, ani ich dyskryminacja. Rada powiatu kierowała się wyłącznie poczuciem odpowiedzialności za wszystkich mieszkańców powiatu radzyńskiego oraz potrzebą wzmocnienia i ochrony instytucji rodziny jako podstawowej wspólnoty społecznej (…)”
W związku z tym radni powiatowi przyjęli stanowisko w sprawie obrony podstawowych praw i wartości, a w nim zadeklarowali: „(…) Rada powiatu radzyńskiego w realizacji swoich publicznych zadań będzie wierna tradycji narodowej i państwowej, mając w pamięci tysiącletnią tradycję chrześcijaństwa w Polsce oraz wielowiekowe przywiązanie Polaków do wolności.” Radni, w poprawionym stanowisku poparli dążenie do samostanowienie, prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami i wyrazili sprzeciw dla naruszania praw podstawowych i wolności gwarantowanych w aktach prawa międzynarodowego.
Wicestarosta Michał Zając, wprowadzając pod obrady w marcu 2023 korektę uchwały z 2019. przyjęcie dokumentu przez radnych tłumaczył tym, że brak precyzji w poprzednim stanowisku uniemożliwia powiatowi pozyskanie funduszy z UE.
Napisz komentarz
Komentarze