Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 06:42
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Na granicy towar krąży. Przemytnicy nie próżnują

Na granicy jak w aptece – leki, preparaty medycyny estetycznej, tabletki z wyciągiem z CITES. Poza tym maszyny niespełniające wymagań wynikających z przepisów i przedmioty historyczne. Tak wyglądał marzec na lubelskim odcinku zewnętrznej granicy Unii Europejskiej.
Na granicy towar krąży. Przemytnicy nie próżnują
Wyroby medyczne, kosmetyczne, maszyny z Chin czy carskie ordery. Wszystko jechało przez wschodnia granicę

Autor: IAS w Lublinie

Jak informuje rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś, w marcu funkcjonariusze lubelskiej Służby Celno-Skarbowej zabezpieczyli duże ilości różnego rodzaju produktów medycznych. Oprócz leków podróżni próbowali przemycić też m.in. implanty stomatologiczne, preparaty z komórkami macierzystymi oraz tabletki z wyciągiem z gatunków CITES. 
 

Wyroby medyczne

Dwoje podróżnych z Ukrainy, przekraczających granicę w Dołhobyczowie, ukryło w swoich pojazdach niedozwoloną ilość wyrobów medycznych. Jeden z nich próbował wwieźć do Polski 47 opakowań różnego rodzaju leków, głownie przeciwpasożytniczych. Z kolei inny podróżny aż 100 sztuk testów diagnostycznych w kierunku wykrycia wirusa HIV. Wszystko na „własny użytek”. Zgodnie z przepisami ustawy Prawo farmaceutyczne, podróżny ma prawo przewozić do pięciu najmniejszych opakowań leku na własne potrzeby. 
 

– Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Hrebennego zatrzymali z kolei blisko 1,1 tys. sztuk tabletek z wyciągiem z konika morskiego. Jest to gatunek chroniony przepisami Konwencji Waszyngtońskiej (CITES). Dwoje podróżnych straciło nielegalnie przewożone specyfiki i teraz muszą się liczyć z wysokimi karami – przekazuje Michał Deruś. – Przywóz z krajów trzecich na teren Unii Europejskiej lub wywóz z Unii Europejskiej okazów CITES jest możliwy na podstawie wydanych wcześniej zezwoleń i świadectw. Dokumenty takie wydawane są przez właściwe organy administracyjne państw, z których okazy są wywożone lub do których są przywożone. Karą za załamanie przepisów Konwencji CITES może być wysoka grzywna lub nawet kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat – przypomina rzecznik. 
 

Również w Hrebennem, podczas kontroli autokaru, funkcjonariusze zabezpieczyli 55 fiolek z kwasem hialuronowym stosowanym w medycynie estetycznej. Przewożąca go obywatelka Ukrainy posiadała ponadto 150 strzykawek i tyle samo igieł.  Z kolei w Oddziale Celnym w Zosinie funkcjonariusze trafili na 200 ampułek z preparatem zawierającym komórki macierzyste oraz 80 sztuk implantów stomatologicznych.
 

Maszyna niespełniająca wymagań 
Urządzenie zostało objęte procedurą składu celnego. Będzie mogło być dopuszczone do obrotu kiedy importer uzupełni stwierdzone braki. Fot. IAS w Lublinie

W Oddziale Celnym w Białej Podlaskiej przedstawiono do odprawy sitodrukarkę. Jadąca z Chin maszyna została poddana szczegółowym oględzinom. 

– W wyniku kontroli stwierdzono szereg nieprawidłowości, m.in. w instrukcji użytkowania i na tabliczce znamionowej nie było pełnego adresu producenta. Ponadto w treści deklaracji zgodności nie wskazano nazwiska i adresu osoby mającej miejsce zamieszkania na terytorium państwa członkowskiego UE, upoważnionej do przygotowania dokumentacji technicznej oraz imienia i nazwiska a także podpisu osoby upoważnionej do sporządzenia deklaracji w imieniu producenta. Deklaracja nie została również przetłumaczona na język polski.  Nieprawidłowości potwierdziła opinia Państwowej Inspekcji Pracy, zgodnie z którą sitodrukarka nie spełnia zasadniczych wymagań dla maszyn, określonych w rozporządzeniu Ministra Gospodarki z 21 października 2008 r. – informuje Michał Deruś.


Urządzenie zostało objęte procedurą składu celnego. Będzie mogło być dopuszczone do obrotu kiedy importer uzupełni stwierdzone braki.
 

Zabytkowe odznaczenia
 

Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z Dorohuska znaleźli w bagażu podróżującej autokarem obywatelki Ukrainy trzy odznaczenia koloru srebrnego, tj. Krzyże Świętego Jerzego IV stopnia. Kobieta nie zgłosiła tych historycznych przedmiotów do kontroli.
 

Kobieta nie zgłosiła tych historycznych przedmiotów do kontroli. Fot. IAS w Lublinie

W carskiej Rosji, Krzyż Świętego Jerzego był najwyższym odznaczeniem wojskowym, przyznawanym za wybitne osiągnięcia wojskowe i odwagę. Odznaczenie ustanowione zostało 25 lutego 1807 r. dekretem Aleksandra I dla szeregowych żołnierzy i podoficerów armii rosyjskiej. Odznaczenie zniesiono w 1917 r.
Odznakę podzielono na cztery stopnie, gdzie IV stopień był najniższym, ale nadal bardzo prestiżowym uznaniem:
•    I stopnień – odznaka wykonana ze złota na wstążce z kokardą,
•    II stopień – odznaka wykonana ze złota,
•    III stopień – odznaka wykonany ze srebra na wstążce z kokardą,
•    IV stopnień – odznaka wykonana ze srebra.
 

Wobec podróżnej zostało wszczęte postępowanie karne skarbowe. 


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama