Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 04:00
Reklama
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Co dalej z obywatelskimi czwartkami bialczan?

Radni klubu Biała Samorządowa zainicjowali w ubiegłej kadencji spotkania z mieszkańcami. Czy „Czwartki obywatelskie” będą kontynuowane, choć przedstawicieli Białej Samorządowej w radzie miasta nadchodzącej kadencji już nie ma?
Co dalej z obywatelskimi czwartkami bialczan?
Radni klubu Biała Samorządowa zainicjowali w ubiegłej kadencji spotkania z mieszkańcami. Czy „Czwartki obywatelskie” będą kontynuowane?

Źródło: Biała Samorzadowa (fb)

W grudniu po raz pierwszy w piwnicach bialskiego magistratu zorganizowano spotkanie dla mieszkańców w ramach „Obywatelskich czwartków”. Jesienią tamtego roku o udostępnienie pomieszczeń w budynku magistratu, na organizację comiesięcznych spotkań z mieszkańcami wnioskowali radni miejscy z Białej Samorządowej.

Otrzymali zgodę na organizację spotkań i do tej pory przeprowadzili trzy. W grudniu odbyło się spotkanie inauguracyjne. „Zapraszamy wszystkich mieszkańców do aktywnego udziału w dyskusjach, wymianie poglądów i argumentów, a nawet do zdrowego starcia słownego. Każdy ostatni czwartek miesiąca będzie okazją do tworzenia otwartego forum, gdzie wszyscy mogą wyrażać swoje opinie, dzielić się pomysłami i wspólnie szukać rozwiązań na rzecz dobra społeczności. Niech Czwartki Obywatelskie staną się miejscem inspirujących rozmów, budowania wspólnoty i aktywnego uczestnictwa w życiu lokalnej społeczności. Bądźcie z nami, aby wspólnie kształtować przyszłość naszego miasta!” – zachęcali organizatorzy.

Miesiąc później spotkanie poświęcono sprawom aktywności obywatelskiej. Natomiast w lutym mieszkańcy mieli okazję porozmawiać z komendantem straży miejskiej.

- W marcu „Czwartków obywatelskich ” nie było, bo termin wypadał w wielkim tygodniu – wspomina Jan Jakubiec, który z ramienia klubu radnych w ustępującej radzie miasta, przedsięwzięcie inicjował.

Kolejne spotkanie ma się odbyć w najbliższy czwartek – 25 kwietnia. – Zapraszamy tym razem konserwatora zabytków – mówi Jakubiec.

To kwietniowe spotkanie odbywa się jeszcze w terminie upływającej kadencji rady miasta. Rodzi się natomiast pytanie czy w kolejnych miesiącach inicjatywa będzie prowadzona, a jeśli tak, to w jakiej formule. – O udostępnienie sali na spotkania czwartkowe występował do władz miasta klub radnych Białej Samorządowej. Otrzymaliśmy decyzję na udostępnienie pomieszczeń do końca czerwca. Chcemy ten czas wykorzystać, a o tym co będzie później, niedługo podejmiemy decyzje – mówi Jan Jakubiec.

Dodaje, że dotychczasowe spotkania cieszyły się zainteresowaniem. Spotkania dotyczyły spraw, które interesują mieszkańców. 

– Zawsze agenda kolejnego wynikała z potrzeb zgłaszanych przez uczestników, czyli bialczan – mówi Jakubiec. – Omawialiśmy sprawy bliskie im na co dzień. Tu nie było polityki. Dlatego chcemy tę formułę „Czwartków obywatelskich” zachować. Pod czyją agendą będzie się to odbywało, zobaczymy.

Dr Andrzej Halicki, uczestnik „Czwartków obywatelskich” zastanawia się natomiast nad sygnałem, jaki mieszkańcy Białej Podlaskiej wysłali w samorządowych wyborach, gdzie władzę w mieście rozdzielono między listy dwóch politycznych partii. 

– Sytuacja, gdy mieszkańcy wybierają partie a nie ludzi, którzy oddają swój czas i energię miastu, powoduje, że trzeba refleksji – komentuje się dr Halicki, autor kilku publikacji na temat społeczeństwa obywatelskiego i propagator edukacji obywatelskiej mieszkańców. 

On również próbował swoich sił w wyborach do rady miasta. Dziś uważa, że na pewno czas na głęboką analizę jakie działania podjąć w mieście, bo społeczeństwo obywatelskie to podstawa demokracji każdej społeczności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Nowe wydanie Słowa Podlasia już gotowe! Sprawdźcie, o czym piszemy

Zmiana władzy w Olszance i Starej Kornicy

W gminie Biała Podlaska wygrał Konrad Gąsiorowski


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Clark Griswald 23.04.2024 10:44
Może Pan doktor Halicki wnieść kolejnych kilkaset petycji do ratusza, co z pewnością zapisze się w historii miasta jako społeczna i bezpartyjna działalność obywatelska.

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama