Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 01:26
Reklama
Reklama

Chciała zarobić. Straciła ponad 77 tys. zł

62-latka, która chciała zainwestować swoje oszczędności, straciła ponad 77 tys. zł. Kobieta uwierzyła w reklamę, w której wykorzystano wizerunki znanych osób i zarejestrowała się na wskazanej tam platformie.
Chciała zarobić. Straciła ponad 77 tys. zł
62-latka, która chciała zainwestować swoje oszczędności, straciła ponad 77 tys. złotych

Autor: KPP Łuków

Policjanci zostali powiadomieni o oszustwie, którego ofiarą padła 62-latka z gminy Łuków. Kobieta poinformowała ich, że kilka tygodni temu obejrzała na portalu społecznościowym reklamę, gdzie znani celebryci rozmawiali o gwarantujących zyski inwestycjach finansowych. Chcąc dowiedzieć się więcej o tych inwestycjach i możliwości zarobku, kobieta kliknęła we wskazaną zakładkę i rejestrując się na platformie przekazała swoje dane kontaktowe.

– Jeszcze tego samego dnia skontaktował się z nią rzekomy przedstawiciel firmy inwestycyjnej i przekazał jej informacje umożliwiające ulokowanie środków finansowych. Jednym z warunków przystąpienia do platformy była konieczność wpłaty ponad tysiąca złotych i zainstalowania na komputerze programu AnyDesk. Nie podejrzewając podstępu, kobieta posłusznie wykonywała wszystkie polecenia rzekomego konsultanta. Już następnego dnia zauważyła wpłatę prawie 900 złotych na swoim koncie – relacjonuje asp. szt. Marcin Józwik z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie. 

Kolejni konsultanci roztaczali przed kobietą wizję szybkiego zarobku i prosili ją o kolejne wpłaty. Zmanipulowana obietnicami wpłaciła im 10 tysięcy złotych. W międzyczasie ulegając ich namowom, 62-latka przesłała też konsultantom skany swoich dokumentów i kart bankowych.

– Później razem z nimi inwestowała kolejne pieniądze i „wypracowane zyski”. Po kilku dniach, ze względu na „podejrzane transakcje” konto bankowe kobiety zostało zablokowane, jednak nie wzbudziło to w niej jakichkolwiek podejrzeń. Zgodnie ze wskazówkami rzekomych konsultantów osobiście odblokowała je w placówce bankowej. Dopytywana przez bankowca twierdziła, że wszystkie realizowane tam przelewy są jej znane i są wykonywane dobrowolnie. 62-latka oświadczyła w banku, że znane są jej środki ostrożności, że nie padła ofiarą oszustów – informuje asp. szt. Marcin Józwik. – Później kobieta „zainwestowała” jeszcze pożyczone w banku 40 tysięcy złotych, a po kilku dniach postanowiła wypłacić wszystkie zgromadzone na inwestycjach środki. Jedynym warunkiem była konieczność wpłaty ponad 26 tysięcy złotych podatku. Niestety również taką kwotę 62-latka wpłaciła na konto wskazane przez jej konsultanta – dodaje. 

Oczekując na zwrot swoich pieniędzy, dowiedziała się od niego, że ze względu na zablokowanie jej środków musi wpłacić jeszcze prawie 7 tysięcy euro. Pieniądze te miały być uwierzytelnieniem jej „gotowości finansowej”. Dopiero wtedy 62-latka zorientowała się, że jednak padła ofiarą oszustów i o swojej „historii” zawiadomiła policjantów.

Policja ostrzega. – Oszuści często posługują się taktyką wykorzystywania wizerunków znanych osób, celebrytów czy polityków, aby nadać swojej działalności pozory wiarygodności. Z treści dowiadujemy się, że takie osoby zdradzają sekret szybkiego i łatwego wzbogacenia się. W fałszywych reklamach zamieszczają spreparowane rozmowy z gwiazdami, gdzie rzekomo te osobistości dzielą się sekretem szybkiego wzbogacenia się poprzez konkretne inwestycje. Niestety, ci którzy dadzą się nabrać, mogą sporo stracić. I właśnie w taki sposób została oszukana 62-latka z gminy Łuków – mówi asp. szt. Marcin Józwik.

CZYTAJ TEŻ:


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama