Stowarzyszenie Radzyń Moje Miasto nie zwalnia. W wyborach samorządowych do rady miasta wprowadziło 13 radnych na 15 mandatów i wygrali fotel burmistrza. Dziś włączają się w inną walkę. Chcą wesprzeć zbiórkę dla Wiktora Zawadzkiego, chłopca, którego rodzina musiała zebrać niewyobrażalną kwotę 16 mln zł, by dziecko mogło się leczyć w USA.
Wiktor w klinice w Stanford został zakwalifikowany do leczenia wady serca. Polega ono na przejściu dwóch zabiegów. Jedną operację chłopczyk przeszedł w październiku ubiegłego roku, by dała rezultaty, potrzebny jest drugi zabieg.
Pierwszy etap leczenia kosztował rodzinę 10 mln zł, które udało się wówczas zebrać na czas. Jednak od jesieni bliscy Wiktora mieli 6 miesięcy, by uzbierać kolejne 6 mln zł na drugi zabieg. Ten wyznaczono na drugą połowę maja. Tymczasem wciąż brakuje 1,3 mln zł.
Chłopczyk słabnie i informacje o jego kondycji, jakie systematycznie poprzez media internetowe przekazuje mama Karolina, sa coraz bardziej niepokojące.
Radzyń Moje Miasto postanowiło zadziałać.
– Przeszywamy nasze kolorowe, biało-błękitne banery wyborcze na torby zakupowe. Sprzedajemy je po 25 złotych i zbieramy pieniądze dla Wiktora. Musimy się jednak spieszyć! Chłopiec za dwa tygodnie leci do USA na operację serca i do tego czasu trzeba wciąż zebrać dla niego ponad milion złotych. Pomagamy mu więc naszym okruszkiem dobra – poinformował właśnie na facebooku lider RMM i burmistrz-elekt Jakub Jakubowski. – 5 złotych z każdej zakupionej torby to część kosztów jej uszycia. Reszta z wpłat leci dla Wiktorka. Pozostałą część kosztów szycia finansujemy ze środków stowarzyszenia.
Torby są już do nabycia na specjalnie założonej ZRZUTCE. Organizatorzy ustawili ją na 5 tys. zł. Każdy może zajrzeć, wybrać sobie torbę i dokonać wpłaty. Zasady pozyskania toreb są tam dokładnie opisane.
Napisz komentarz
Komentarze