W minionym tygodniu na Stadionie Narodowym pierwszoligowa Wisła Kraków pokonała Pogoń Szczecin i zdobyła Puchar Polski, zwany również „Pucharem tysiąca drużyn”. W 1983 roku puchar ten zdobyła trzecioligowa Lechia Gdańsk wygrając w finale z drugoligowym Piastem Gliwice. Jako zwycięzca tych rozgrywek w kolejnym sezonie Lechia grała w nieistniejącym już Pucharze Zdobywców Pucharów z turyńskim Juventusem.
Prezes Zbigniew Boniek, gdy został szefem PZPN, za cel postawił sobie podniesienie prestiżu rozgrywek. Udało się to bez wątpienia i spowodowało, że PP trafia raczej do rąk zawodników czołowych ekip w Polsce. Co prawda w tym roku wygrał go pierwszoligowiec, ale to chyba wyjątek potwierdzający regułę.
W tych rozgrywkach swoje epizody miały także ekipy z naszego regionu. AZS AWF Biała Podlaska na szczeblu centralnym zagrał szesnaście razy. Najczęściej kończąc zmagania na I lub II rundzie. Jednak debiutując w roku 1978 doszedł do 1/16 gdzie uległ Legii Warszawa 0:1. Siedem razy na szczeblu centralnym pojawiło się Podlasie Biała Podlaska. W 1998 roku dochodząc do III rundy w której uległo Stali Stalowa Wola 1:2.Cztery razy na poziomie centralnym zagrały Orlęta Radzyń Podlaski i po razie Kolejarz Małaszewicze, LKS Terespol i Podlasie II Biała Podlaska.
W tym roku w finale okręgowym Huragan Międzyrzec Podlaski zmierzy się z radzyńskimi Orlętami. Zwycięzca powalczy o Puchar LZPN. Jego zdobycie jest przepustką do rozgrywek centralnych Pucharu Polski. Może na jesieni tego roku któraś z naszych ekip będzie grała centralnym etapie tych rozgrywek? A może i powalczy podobnie lub lepiej jak ich poprzednicy w 1978 i 1998 roku? Tego sobie i wam życzę. Pucharowych sukcesów w naszym regionie dawno nie było, najwyższy czas to zmienić.
Napisz komentarz
Komentarze