Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 07:36
Reklama
Reklama

Krok w kierunku IV ligi

Niestety Orlęta Radzyń Podalski przegrały u siebie z Czarnymi Połaniec 0:3.
Krok w kierunku IV ligi
Jeśli Orlęta nie zaczną wygrywać w przyszłym sezonie nie będzie derbów w III lidze naszego okręgu.

Autor: Klaudia Matejek

Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – Czarni Połaniec 0:3 (0:2)

Bramki: Kardyś 40, Banik 42, Palonek 84

Orlęta: Bartnik – Chyła, Duchnowski, Kot, Szymala, Majbański (71 Grochowski), Cassio (58 Obroślak), Szczypek, Zmorzyński, Rycaj, Kuźma (46 Koszel). 

Czarni: Wieczerzak – Bakowski, Chmielowiec, Banik, Kałaska (85 Łebek), Gębalski (74 Palonek), Bawor, Smoleń, Maj (85 Kierys), Wójcik, Kardyś (74 Guca). 

Żółte kartki: Kot – Maj, Kałaska

Mecz od początku był bardzo wyrównany. Akcje wędrowały z pod jednej bramki pod drugą. Trochę więcej z gry miały Orlęta. Jednak sytuacji strzeleckich było nie wiele. Jak już się zdarzały to zawodnicy nie trafiali w bramkę. Pierwszy celny strzał miał miejsc po półgodzinie gry i jego autorem był Jakub Kałaska. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem. W 40 minucie Krystian Kardyś strzałem z bliska pokonał Igora Bartnika. Nim się radzynianie otrząsnęli po stracie pierwszej bramki już przegrywali 2:0. Rywale wykonali kopię akcji po której padła pierwsza bramka i tym razem Bartnika pokonał Michał Banik. W doliczonym czasie gry pod oboma bramkami były sytuacje sam na sam w obu przypadkach niewykorzystane. Druga połowa zaczęła się od świetnej sytuacji dla Orląt. Po rzucie rożnym piłka po główce Santiago De Almeidy Cassio trafiła w słupek. W 59 minucie z ostrego konta uderzył Piotr Zmorzyński, ale na miejscu był Marcin Wieczerzak. Pięć minut później ponownie było gorąco pod bramką Czarnych. Niestety do lecącej wzdłuż linii pola bramkowego piłki nie dopadł żaden z radzynian. W 79 minucie dwa razy pod rząd zagotowało się pod bramką Wieczerzaka bez efektu bramkowego. W 84 minucie kropkę nad „i” postawił Tomasz Palonek. Do końcowego gwizdka już nic się nie wydarzyło. Orlęta przegrywają po raz piaty z rzędu i niestety robią krok w kierunku IV ligi. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busaAutor komentarza: AndrzejTreść komentarza: Ja na temat specjalności.Byłem w wojsku 40 lat wstecz, na szkole młodszych specalistów i po niej zostałem dowódcą obsługi R-140 M.Myślałem że nie ma już tej specjalności,a to dlatego że taka radiostacja,tzn,anteny nadawcze wysyłają w eter tyle energii,że każdy może szybciutko zlokalizowac miejsce.Nawet wtedy,w latach 80 mówiono nam że każda rsdt.dużej mocy to ,,świeci jak zimny ogień odpalony z zupełnej ciemności'.Oczywiście były na radiostacji urządzenia do pracy zdalnej,chyba z odległości do 150m,ale nigdy tego nie ćwiczyliśmy.Więc jestem bardzo zdziwiony,że wojsko ciągle szkoli ludzi z alfabetu Morsa,jest to przestarzałe,przy dzisiejszej cyfryzacji.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:33Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: BartekTreść komentarza: Nie sposób nie dostrzec emocji, jakie towarzyszą Twojej wypowiedzi, ale wydaje mi się, że przedstawiasz rzeczywistość w sposób nazbyt uproszczony i jednowymiarowy. Oczywiście, dorosłość wymaga odpowiedzialności, a założenie rodziny jest jej istotnym elementem, ale przecież nie jest to jedyna definicja dojrzałości czy wartości człowieka. To, że ktoś nie ma jeszcze rodziny, nie oznacza, że jego opinie na temat patriotyzmu, obronności czy poświęcenia nie mają znaczenia. Twoja krytyka młodych ludzi, którzy mówią o wojnie czy bohaterstwie, opiera się na założeniu, że każdy, kto nie doświadczył wojny, idealizuje ją i traktuje jako romantyczną przygodę. To spore uogólnienie. Faktycznie, są osoby, które mogą nie rozumieć w pełni, czym jest wojna, ale równie dobrze można powiedzieć, że ktoś, kto nigdy nie służył w wojsku, może mieć bardzo realistyczne i świadome podejście do tych spraw. Nie jest to czarno-białe. Co więcej, podkreślasz, że polska tradycja heroizmu, którą wiążesz z upadkiem I i II Rzeczypospolitej, jest przyczyną problemów naszego kraju. Nie sposób jednak nie dostrzec, że właśnie ta tradycja dała nam bohaterów, którzy walczyli o niepodległość i wolność – nie tylko w zbrojnych konfliktach, ale też w codziennej pracy, działalności politycznej i społecznej. Zgadzam się, że wojna to koszmar – brud, smród, krew i cierpienie. Nikt, kto naprawdę rozumie jej naturę, nie traktuje jej jako romantycznej przygody. Ale czy oznacza to, że nie powinniśmy o niej rozmawiać, przygotowywać się do obrony kraju, czy doceniać poświęcenia tych, którzy byli gotowi walczyć za swoje ideały? Krytyka młodych, którzy szukają swojego miejsca w tradycji wojskowej czy patriotycznej, wydaje się nieco niesprawiedliwa. To nie znaczy, że są naiwni – być może po prostu szukają sensu, który jest głęboko zakorzeniony w naszej historii i kulturze. Ostatecznie, odwaga i odpowiedzialność nie mają jednej definicji. Można być odpowiedzialnym i odważnym w rodzinie, ale również w służbie publicznej, w wojsku, czy po prostu w codziennym życiu. Każdy etap życia ma swoje wyzwania i nie powinniśmy deprecjonować jednych wyborów na rzecz innych.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 09:01Źródło komentarza: Mistrz MMA w szeregach terytorialsów. To międzyrzeczaninAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: "dlatego, że", nieuku, zapamiętaj. Nie ma żadnego "dlatego, bo".Data dodania komentarza: 21.11.2024, 08:45Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama